Walka o mistrzostwo Hiszpanii na początku sezonu jest bardzo wyrównana. Po 9. kolejkach prowadzi FC Barcelona, która ma na koncie 24 punkty. Tylko trzy "oczka" traci do niej Real Madryt, który obok Atletico jest jednym z dwóch zespołów, które jak dotąd nie doznały jeszcze porażki w La Liga. Kluczowe zatem dla rywalizacji pomiędzy Barcą i Realem będzie "El Clasico", które zostanie rozegrane 27 października na Estadio Santiago Bernabeu. Co ważne dla "Królewskich" na to spotkanie ma wrócić jeden z filarów podstawowej "11". Ważne wieści z obozu Realu przed "El Clasico". Lewandowskiemu będzie trudniej W ostatnich dwóch meczach między słupkami bramki Realu Madryt stanął Andriej Łunin. Wszystko dlatego, że Thibaut Courtois doznał kontuzji podczas spotkania derbowego z Atletico Madryt. Belg co prawda zdołał je dokończyć, ale uraz mięśnia przywodziciela na tyle o sobie dawał znać, że 32-latek musiał zrezygnować z dalekich wykopów. Jego zastępca w tym czasie wpuścił jednego gola z rzutu karnego, ale "Królewscy" ulegli w Lidze Mistrzów OSC Lille. Ukrainiec, który przez większą część poprzedniego sezonu był numerem jeden z powodu kontuzji Courtoisa nie zawiódł, ale wszystko na to wskazuje, że nie otrzyma szansy w "El Clasico". Jak wynika z informacji podawanych przez dziennik "AS" rehabilitacja Courtoisa przebiega bardzo sprawnie. Zdaniem madryckich dziennikarzy nie tylko zdoła wrócić na mecz z FC Barceloną, ale istnieje duże prawdopodobieństwo, że będzie gotowy już na pierwsze spotkania po przerwie reprezentacyjnej. Są szanse, że pierwszy bramkarz Realu Madryt znajdzie się już w kadrze meczowej na rywalizację z Celtą Vigo oraz Borussią Dortmund. To istotna wiadomość dla Roberta Lewandowskiego, bowiem Courtois jest świetnej w formie, do której przyzwyczaił już kibiców "Królewskich". W tym sezonie rozegrał 10 spotkań, w których zachował cztery czyste konta i wpuścił siedem bramek. Polaka czeka zatem niemałe wyzwanie, by pokonać Belga, oczywiście, jeśli doniesienia "AS-a" się potwierdzą. Plaga kontuzji w Realu. Ancelotti ma powody do zmartwień Kontuzje nie oszczędzają piłkarzy Realu Madryt w ostatnim czasie. W tej chwili z urazami zmaga się sześciu piłkarzy pierwszego zespołu. Oprócz Courtoisa są to David Alaba, Brahim Diaz, Vinicius, Eder Militao oraz Dani Carvajal. Vinicius i Miltao podobnie jak Courtois powinni być raczej gotowi już na starcie z Celtą 19 października. Najgorzej za to wygląda sytuacja Carvajala, który w tym sezonie już nie zagra. Hiszpan doznał bardzo poważnej kontuzji kolana (zerwanie więzadła krzyżowego przedniego oraz pobocznego strzałkowego, a także ścięgna mięśnia podkolanowego) w meczu przeciwko z Villarrealem i z tego powodu nie pojawi się na murawie aż przez 12 miesięcy.