Primera Division - zobacz wyniki, strzelców, składy, terminarz i tabelę "Królewscy" objęli prowadzenie po golu Karima Benzemy, ale największy udział w akcji miał Cristiano Ronaldo, który uciekł rywalom na lewym skrzydle i dobrze dośrodkował. Fernando Navarro źle trafił w piłkę i gdy toczyła się do pustej bramki, kopnął ją jeszcze Benzema. Sevilla próbowała odwrócić losy meczu. Atakowała większą ilością zawodników, jednak w 26. minucie Ronaldo efektownym zwodem ograł Hedwigesa Maduro, huknął z lewej nogi w długi róg tak, że bramkarz mógł tylko oglądać, jak piłka wpada do bramki. Tuż po przerwie Antonio Beto wybił piłkę sprzed bramki, głową odbił ją Alvaro Arbeloa, a Federico Fazio był za daleko od Ronalda, aby powstrzymać Portugalczyka. Bramkarz gości nie miał szans. W 59. minucie Ronaldo popisał się fantastycznym rajdem, po którym skompletował hat-tricka. Rozpoczął akcję pod własnym polem karnym, wymienił piłkę z Gonzalo Higuainem i strzałem z bliska dopełnił formalności. "Królewscy" mogli spokojnie kontrolować grę i oszczędzać siły na czekający ich już w środę pierwszy mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów z Manchesterem United. Ronaldo opuścił boisko już w 63. minucie, ale po chwili Real musiał radzić sobie w dziesiątkę, bo po nieodpowiedzialnym faulu drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Higuain. Goście byli blisko strzelenia gola w 79. minucie, lecz kolejnej dobrej okazji nie wykorzystał Alvaro Negredo (posłał piłkę w boczną siatkę). Sevilla zdobyła honorową bramkę osiem minut później po znakomitym rajdzie i strzale Manu del Morala. Goście grali już wtedy w dziesięciu, bo w 80. minucie po drugiej żółtej kartce boisko musiał opuścić Maduro. Dzięki temu zwycięstwu "Królewscy" zmniejszyli dystans do prowadzącej Barcelony do 13 punktów i do wicelidera Atletico Madryt do czterech. Jednak oba wyprzedzające Real zespoły swoje mecze rozegrają w niedzielę. Real Madryt - Sevilla FC 4-1 (2-0) Zobacz raport meczowy