<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-hiszpania-primera-division,cid,658,sort,I" target="_blank">Primera Division: wyniki, tabela i strzelcy - kliknij tutaj!</a> Nowy trener Realu Madryt Rafa Benitez chce wzmocnić klub w letnim oknie transferowym. Hiszpan, który zawsze łaskawym okiem patrzył na graczy z Półwyspu Iberyjskiego i Latynosów, chciałby ściągnąć do zespołu "Królewskich" środkowego obrońcę Valencia CF - Nicolasa Otamendiego. 27-letni Argentyńczyk ma za sobą znakomity sezon. W 35 meczach ligowych zdobył dla Valencii aż sześć bramek i zwrócił na siebie uwagę wielu topowych europejskich klubów. Nie jest tajemnicą, że zawodnik jest jednym z najważniejszych celów transferowych menedżera Manchester United - Louisa van Gaala. Otamendi ma ważny kontrakt z Valencią do końca czerwca 2019 roku. To oznacza, że zainteresowane kluby będą musiały sporo za niego zapłacić. Argentyńczyk ma w swojej umowie klauzulę odejścia wynoszącą 50 mln euro. Szefowie Man United raczej nie sięgną tak głęboko do kieszeni. "Czerwone Diabły" złożyły Valencii ofertę opiewającą na 35 mln euro, ale jest mało prawdopodobne, że hiszpański klub odda za te pieniądze swoją gwiazdę. Według "Daily Star", znacznie bardziej prawdopodobny jest w związku z tym transfer do Realu Madryt. "Królewskich" stać na to, aby zapłacić za Otamendiego tyle, ile wynosi jego klauzula odstępnego zawarta w kontrakcie.