Real został wyrzucony z rozgrywek, ponieważ w meczu 1/16 finału Pucharu Króla z FC Cadiz na murawie pojawił się nieuprawniony do gry zawodnik - Denis Czeryszew. Piłkarz był zawieszony za żółte kartki i nie mógł zagrać w tym spotkaniu. W meczu z Kadyksem Real wygrał 3-1. Jedną z bramek dla "Królewskich" zdobył właśnie Czeryszew. Real najpierw odwołał się od decyzji o wyrzuceniu z rozgrywek do Komitetu apelacyjnego ligi hiszpańskiej. Ten jednak odrzucił wniosek klubu. "Królewscy" zwrócili się więc do Sportowego Trybunału Administracyjnego (TAD), który w ten poniedziałek także negatywnie rozpatrzył pismo Realu. "Sportowy Trybunał Administracyjny odrzucił wniosek Realu Madryt o ponowne rozpatrzenie sprawy, dotyczącej wyeliminowania drużyny z 1/16 finału Pucharu Króla. Klub szanuje decyzję trybunału, ale się z nią nie zgadza. Real zamierza podjąć kolejne prawne kroki, aby jeszcze raz wyjaśnić tę sytuację" - czytamy w oficjalnym komunikacie Realu Madryt. Konkretnie, do kogo madrycki klub zamierza się znowu odwołać nie podano, ale wszystko wskazuje na to, iż Florentino Perez zwróci się do sądów powszechnych. Jeśli udowodni, że Real ma rację, hiszpańska federacja będzie musiała wypłacić klubowi odszkodowanie. Możliwe, że "Królewscy" zwrócą się do Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS).