Real Madryt zwraca oczy w kierunku Premier League. Numerem jeden na liście życzeń mistrzów Hiszpanii jest Harry Kane, a plan "B" to pozyskanie Marcusa Rashforda, donosi "Don Balon".
Kane wczoraj miał okazję zaprezentować się kibicom "Królewskich" w meczu trzeciej kolejki Ligi Mistrzów, kiedy na Santiago Bernabeu przyjechał jego Tottenham Hotspur.
Spotkanie zakończyło się remisem 1-1, a napastnik "Kogutów", choć gola nie strzelił, to pokazał się z dobrej strony, bo to on na tyle zaabsorbował uwagę pilnującego go Raphaele'a Varane'a, że ten, trafiony piłką, strzelił "samobója".
W drugiej połowie 24-letni zawodnik mógł przechylić szalę na korzyść Tottenhamu, ale jego uderzenie z pola karnego obronił Keylor Navas.
Natomiast po spotkaniu Kane uciął sobie krótką pogawędkę z największą gwiazdą rywala - Portugalczykiem Cristianem Ronaldem.
Anglik to dwukrotny król strzelców Premier League, który w tym sezonie zdobył już 11 bramek w tylu meczach.
Jeśli jednak Kane nie zdecyduje się na transfer do Madrytu, to planem "B" ma być pozyskanie Rashforda.
I taką ewentualność ma popierać nawet sam Ronaldo.
19-letni Rashford to podstawowy piłkarz Manchesteru United i dorosłej reprezentacji Anglii.
W tym sezonie młody skrzydłowy w 12 meczach w barwach "Czerwonych Diabłów" we wszystkich rozgrywkach strzelił pięć goli i zaliczył cztery asysty.
Pawo