27-letni ofensywny pomocnik do czerwca 2020 roku związany jest kontraktem z Tottenhamem Hotspur. Dla londyńczyków to już ostatnie chwile, by mogli zarobić na swojej gwieździe. Tego lata Real "wyciągnął" już Edena Hazada z Chelsea Londyn, a kolejnym graczem, który przeniesie się z Premier League na Estadio Santiago Bernabeu może być właśnie Eriksen. W Madrycie marzą wciąż o Paulu Pogbie z Manchesteru United, ale klub z Old Trafford chce za wszelką cenę zatrzymać francuskiego mistrza świata. Eriksen jest alternatywą dla "Królewskich". W poprzednich okienkach transferowych szefowie Tottenhamu nie chcieli słyszeć o przenosinach Duńczyka do Realu albo odstraszali madrytczyków ceną 150 mln euro. Jak podaje "Marca", sytuacja uległa zmianie. Tottenham jest skłonny negocjować z Realem, zwłaszcza, że Eriksen nie spieszy się do podpisania nowego kontraktu. Wygląda na to, że to końcówka jego przygody z "Kogutami". WS