Harry Kane jest wybitnym napastnikiem, co do tego nie ma wątpliwości. Mijają jednak kolejne sezony, a na jego koncie wciąż brak jakiegokolwiek trofeum, co mimo wszystko jest ujmą dla piłkarza tej klasy. Ciężko przewidywać, by miał na to szanse w najbliższym czasie w Tottenhamie, dla którego od lat strzela seryjnie gole. Zespół z północnego Londynu jest bowiem w trakcie przemiany, niedawno jego trenerem został Ange Postecoglou, więc nowy sezon zapowiada się na sporą niewiadomą. Kane w tym roku skończy 30 lat, więc najwyższa pora, by posmakować jakiegoś wielkiego sukcesu. Media: A jednak Robert Lewandowski może zagrać w Arabii Saudyjskiej. Zaskakujący plan i zwrot akcji La Liga. Real Madryt rezygnuje z transferu Harry`ego Kane`a Od dobrych kilku tygodni media w Hiszpanii rozpisywały się na temat jego potencjalnego przejścia do Realu Madryt. Wszystko składało się we w miarę sensowną całość, bo z klubu po 14 latach odszedł Karim Benzema, a na docelowy ruch dla Realu, czyli Kyliana Mbappe, najprawdopodobniej przyjdzie czas za rok, kiedy Francuzowi wygaśnie kontrakt z PSG, co do którego już zadeklarował, nie skorzysta z opcji przedłużenia. Kane to pewnik sporej liczby bramek w perspektywie sezonu, a właśnie regularności najbardziej potrzebują "Królewscy", by skutecznie powalczyć o odzyskanie krajowego tytułu i poszukanie kolejnej Ligi Mistrzów. Według doniesień "Marki" i "Relevo" władze Realu miały jednak podjąć już ostateczną decyzję i finalnie zrezygnować ze starań od Anglika. Hiszpańscy dziennikarze podkreślają, że wpływ na nią miały przede wszystkim dwa czynniki - wiek Anglika i spora opłata transferowa, jakiej oczekiwałby Tottenham (pisało się o kwocie rzędu 100 milionów euro). To miało sprawić, że transfer Anglika został definitywnie wykluczony. Łączy się to poniekąd z innymi informacjami, mówiącymi, że Real nie będzie chciał rozbijać banku, by już w tym okienku sprowadzić Mbappe, a poczeka spokojnie rok do końca jego umowy. Dodatkowo tzw. "insiderzy" z Anglii piszą o sporej chęci Kane'a do pobicia rekordu strzeleckiego Premier League, który należy do Alana Shearera. Obecnie Kane ma 213 goli i traci ich do legendy Newcastle United 47. Gwiazdor Barcy miał świętować, a przeżył żenujące chwile. Posypały się bluzgi Real w tym oknie transferowym już zaprezentował jednego nowego napastnika i choć na pierwszy rzut oka mało kto nazwałby ten ruch "bombą transferową", to może okazać się bardzo rozsądną. Chodzi mianowicie o Joselu, swego czasu piłkarza drugiego zespołu Realu, który ma za sobą bardzo dobry sezon. 33-latek zdobył 16 goli w La Liga, a dodatkowo pokazał się z dobrej strony w niedawnym półfinale Ligi Narodów, zdobywając zwycięskiego gola dla Hiszpanii w meczu z Włochami. Real sprowadził go na zasadzie rocznego wypożyczenia z Espanyolu. Wcześniej klub ogłosił pozyskanie Frana Garcii, Brahima Diaza (powrót z wypożyczenia do Milanu) i przede wszystkim Jude'a Bellinghama, który ma być nową wielką gwiazdą w środku pola zespołu Carlo Ancelottiego.