Niespełna 32-letni Raul wpisał się na listę strzelców w 15. i 77. minucie spotkania. Hiszpański napastnik 216 bramek strzelił w rozgrywkach ekstraklasy. Pozostałe zdobył w Lidze Mistrzów (64), Pucharze Hiszpanii (18), Superpucharze Hiszpanii (7), Superpucharze Europy (1), Pucharze Interkontynentalnym (1) i klubowych mistrzostwach świata (2). Raul występuje w Realu od października 1994 roku. Di Stefano grał w madryckim klubie w latach 1953-1964. Przed miesiącem Raul rozegrał pięćsetny mecz ligowy w barwach Realu Madryt. Granicę 500 meczów ligowych osiągnęło, a potem przekroczyło tylko pięciu piłkarzy w historii ekstraklasy hiszpańskiej: Andoni Zubizarreta (622), Eusebio Sacristan (543), Paco Buyo (542), Manolo Sanchis (524) i Nano Soler (504). Raul jest szóstym zawodnikiem w tym gronie, a do tego najmłodszym. Dwukrotnie Raul został królem strzelców Primera Division (25 bramek w sezonie 1998/99, 2000/2001 - 24). Raul jest najlepszym strzelcem w historii Ligi Mistrzów (64 bramki), w rozgrywkach europejskich pucharów (66) i w reprezentacji Hiszpanii (44), w której po raz ostatni zagrał we wrześniu 2008 roku, ale z dalszych występów nie zrezygnował. Od debiutu w Realu w październiku 1994 roku, Raul nie dostał w Primera Division czerwonej kartki. Sędziowie ukarali go tylko 22 żółtymi kartonikami. Dobrą partię rozegrał Racing Santander, który od 24. minuty po trafieniu Nicoli Żigicia nawet prowadził z Villarreal CF, ale jeszcze przed przerwą Santiago Cazorla zdołał doprowadzić do wyrównania. Co prawda po zmianie stron obie ekipy miały swoje szanse, ale wynik już nie uległ zmianie. Sevilla FC bardzo długo męczyła się z Espanyolem Barcelona, ale drużynie z Andaluzji zadanie ułatwiła czerwona kartka, którą zobaczył w 64. minucie Smiljanić. W końcówce dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Frederic Kanoute i dał klubowi z Andaluzji cenne trzy punkty. W meczu kończącym zmagania 23. kolejki Primera Division doszło do niespodzianki, bo Atletico Madryt tylko zremisowało na własnym terenie z Getafe 1:1. Gospodarze bardzo długo prowadzili, ale goście udowodnili, że zawsze należy walczyć do końca. W pierwszej odsłonie przeważała ekipa ze stolicy Hiszpanii, która jednak dopiero w 33. minucie zdołała objąć prowadzenie, kiedy to na listę strzelców wpisał się Diego Forlan. Chociaż jeszcze przed przerwą miejscowi mogli podwyższyć na 2:0, to w tej części gry więcej goli już nie padło. Po zmianie stron odważniej zaatakowali goście, którzy kilkakrotnie zagrażali bramce gospodarzy. W 80. minucie nawet mieli swoją szansę, aby doprowadzić do wyrównania z rzutu karnego, ale Albin nie zdołał go wykorzystać. W 88. minucie wspomniany piłkarz zdołał się jednak zrehabilitować i dał Getafe ważny punkt. Sporting Gijon - Real Madryt 0:4 (0:2) 0:1 Raul 15. 0:2 Huntelaar 37. 0:3 Marcelo 49. 0:4 Raul 76. Racing Santander - Villarreal 1:1 (1:1) 1:0 Zigić 24. min 1:1 Cazorla 42. min Espanyol - Sevilla 0:2 (0:0) 0:1 Kanoute 84. min 0:2 Kanoute 90. min Czerwona kartka - Smiljanić 64. min (Espanyol) Atletico Madryt - Getafe 1:1 (1:0) 1:0 Forlan 33. min 1:1 Albin 88. min