Falcao zaprezentował niesamowitą dyspozycję strzelecką. W historii hiszpańskiej ligi rekordzistami są Bata i Kubala - byli zawodnicy, odpowiednio, Athletic Bilbao i Barcelony - którzy wpisali się na listę strzelców siedem razy w ciągu meczu. Ostatnim zawodnikiem La Liga, który pięć razy pokonał bramkarza rywali, był Fernando Morientes, gdy w lutym 2002 roku jego Real Madryt pokonał Las Palmas 7-0.Niedzielny wyczyn Falcao został jednak przyćmiony przez Lionela Messiego. Snajper Barcelony w meczu z Betisem Sewilla pobił rekord legendarnego Gerda Muellera.Pięć goli Kolumbijczyka sprawiło, że jest on wiceliderem klasyfikacji strzelców Primera Division (16 bramek). W tym zestawieniu Falcao ustępuje tylko Messiemu (23 gole)."To był niezapomniany wieczór" - powiedział Falcao na łamach dziennika "AS". "Nie spodziewałem się, że uda mi się tyle razy trafić do siatki rywala. Jestem podekscytowany faktem, że zapisałem się w historii Atletico" - dodał.Falcao jest zadowolony nie tylko z efektownego zwycięstwa, ale także z tego, że zostało odniesione tydzień po porażce z Realem Madryt na Santiago Bernabeu. "Mentalnie jesteśmy coraz mocniejsi. Ostatni tydzień nie był łatwy, ale wiedzieliśmy, że musimy robić to co zawsze i nie przejmować się jednym niepowodzeniem" - podkreślił 26-letni napastnik, którym interesuje się Chelsea Londyn. Właściciel "The Blues" rosyjski miliarder Roman Abramowicz podobno jest gotowy wyłożyć 60 milionów euro za Kolumbijczyka.Imponująca forma Falcao sprawiła, że często jest porównywany do Messiego i Cristiano Ronaldo. "Nie myślę o tym, żeby być jak Ronaldo czy Messi. Chcę po prostu się rozwijać" - zakończył Falcao. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-hiszpania-primera-division,cid,658,sort,I">Wyniki, terminarz i tabela Primera Division</a>