Kapitan Barcy broni jednak polityki, jaką przyjęła Barcelona: stawiania na wychowanków i młodzież, a nie inwestowania niebotycznych pieniędzy w zakup piłkarskich gwiazdorów. - W Barcelonie mamy to szczęście, że w pierwszym składzie naszej drużyny czasem wychodzi nawet sześciu czy siedmiu wychowanków i to jest piękne. Jesteśmy mistrzami, ale musimy ten tytuł obronić i ciężko na to pracować - dodaje. - Jeśli tylko mobilizację będziemy mieli taką samą, jak w tym sezonie, to nam się uda. Puyol uważa ponadto, że gdy do Madrytu trafi Kaka i Ronaldo, nie będzie już miejsca dla Francka Ribery'ego. - Obaj to wielcy piłkarze. Ribery również, ale myślę, że ci dwaj Realowi wystarczą - uznał Puyol. Stoper Barcelony nieco sceptycznie odniósł się też do pomysłu wymiany na linii Inter - Barcelona i oddania Samuela Eto'o za Zlatana Ibrahimovicia. - Zawsze twierdziłem, że bardzo trudno jest znaleźć takiego piłkarza jak Eto'o. Puyol niespecjalnie martwi się faktem, że sam wciąż nie przedłużył kontraktu z Blaugraną.- Czuję się doceniany, spokojnie czekam, mam umowę ważną jeszcze przez rok. Nie ma z tym żadnego problemu.