- Griezmann mógłby grać w każdym zespole. Każdy trener byłby z niego zadowolony, ale w obecnym momencie jego sprowadzenie do PSG nie jest realne. Rozglądamy się za zawodnikami, którzy pasują do pełnienia konkretnej roli. Musimy być realistami - skomentował w piątek trener Paris Saint-Germain Thomas Tuchel. - Potrzebujemy defensywnym graczy i od tego musimy zacząć - dodał. - Dobrze wiemy, w jaki sposób możemy rozgrywać wielkie mecze i to jest najważniejsze. Weźmiemy więcej defensywnych piłkarzy, żeby zmienić nasz styl i naszą mentalność, ale nie potrzebujemy wielu. Musimy jednak ciągle iść do przodu - zakończył Tuchel. Zakup Griezmanna wykluczył także menedżer Manchesteru City - Pep Guardiola. - Ludzie z Barcelony nie muszą się obawiać, nie zamierzamy pozyskać Griezmanna. Nie mamy pieniędzy - skomentował Katalończyk. Francuski napastnik nie zdecydował się na transfer do Barcelony w ubiegłym roku, ale zostając w Atletico zapewnił sobie gwiazdorski kontrakt, który dawał mu roczne zarobki na poziomie ok. 21 mln euro netto. Teraz jednak Francuz uznał, że lepiej zarabiać mniej, ale grać w zespole, w którym będzie miał większe szanse zdobywać trofea. Hiszpańskie media twierdzą, że w Barcelonie będzie zarabiał 17 mln euro netto, co oznacza drugie miejsce na liście płac za Lionelem Messim. MZ