Barcelona od wielu lat stawia na piłkarzy wychowanych u siebie. Dzieje się tak przeważnie z lepszym niż gorszym skutkiem. I właśnie młody skrzydłowy to kolejny przykład jakości jaka wychodzi z La Masii, szkółki piłkarskiej, która została założona w 1979 roku. Yamal jest wychowaniem "Dumy Katalonii", który w pierwszym zespole zadebiutował jeszcze w zeszłym sezonie, kiedy pojawił się na kilka minut w spotkaniu z Realem Beisem Sewilla w La Liga. W bieżących rozgrywkach nastolatek jest już pełnoprawnym członkiem podstawowego składu. W sumie rozegrał już 49 meczów, licząc ten niedzielny z Rayo Vallecano, w których zdobył siedem bramek i zaliczył 10 asyst. W pojedynku 37. kolejki Yamal po raz 50. zaprezentował się w kadrze Barcelony, a tego dnia liczył sobie 16 lat, 10 miesięcy i sześć dni. Jest najmłodszym graczem, który dobił to takiej granicy, wyprzedzając Krkicia i Pedriego. Skrzydłowy w pierwszym zespole "Dumy Katalonii" jest oficjalnie od 1 lipca 2023 roku. Jego umowa obowiązuje jeszcze przez dwa lata. La Liga. Barcelona musiała walczyć o wicemistrzostwo Hiszpanii Xavi, trener Barcelony, stawia na wielu młodych piłkarzy. Przecież nie tak dawno jeszcze błyszczeli pomocnicy Pedri, który ma ostatnio problemy z kontuzjami, czy Gavi, który obecnie leczy poważny uraz. Jest jeszcze Fermin Lopez W tym sezonie objawił się z kolei stoper Pau Cubarsi, który mimo 17 lat już dwa razy wystąpił w dorosłej reprezentacji Hiszpanii. Barcelona w bieżących rozgrywkach nie wywalczy żadnego trofeum. Zespół za to musiał walczyć z Gironą o drugie miejsce w tabeli. W pewnym momencie dość powiedział Xavi, który zamierzał odejść po zakończeniu tego sezonu. Ostatecznie jednak zmienił zdanie i będzie dalej prowadził ekipę, której też jest przecież wychowankiem. Być może z takimi zawodnikami jak wyżej wymienieni, czeka "Dumę Katalonii" kolejny wspaniały okres w historii. Pozostaje tylko pytanie, kiedy ta młodzież osiągnie pełnię możliwości.