Przerwa na mecze kadr narodowych często przynosi dużą liczbę urazów. Nie inaczej jest tym razem. Szczególnie dotknięta wydarzeniami z czwartkowego wieczoru jest FC Barcelona. Czterech jej graczy ma większe bądź mniejsze kłopoty ze zdrowiem. Najgorzej wygląda sytuacja Julesa Kounde, który zszedł z boiska w rywalizacji Francji z Austrią już po 23 minutach. Jules Kounde może nie zagrać przez miesiąc Według informacji radia RAC1 środkowy obrońca naderwał ścięgno udowe, co wykluczy go z gry na kilka tygodni. Opuścił już zgrupowanie i wraca do stolicy Katalonii, by poddać się dokładniejszym badaniom. 16 października zostanie rozegrane El Clasico, do którego były zawodnik Sevilli raczej nie wyzdrowieje. To fatalna informacja dla zespołu, bo w dotychczasowych pięciu meczach zanotował trzy czyste konta, trzy razy także asystował kolegom przy golach. Do Barcelony wraca również Memphis Depay, który zakończył spotkanie z Polską w 52. minucie. - Ten uraz nie wróży dobrze - przyznał selekcjoner Holendrów Louis van Gaal, który w przerwie z ostrożności zdjął Frenkiego de Jonga. - Nie podejmujemy żadnego ryzyka. Frenkie miał jakieś napięcie mięśniowe. Zna dobrze swoje ciało i wierzy, że będzie mógł wystąpić z Belgią - dodał. Dyskomfort poczuł także Ousmane Dembele, który we wspomnianym meczu "Trójkolorowych" wszedł w 78. minucie. Dał jednak radę grać do końca, a media informują, że z jego łydką wszystko jest dobrze. Przynajmniej w jego kwestii Xavi może odetchnąć z ulgą. Przed "Blaugraną" bardzo wymagający październik, w tym pojedynki z Interem w Lidze Mistrzów i wspomniane starcie z Realem Madryt na Santiago Bernabeu. Czytaj także: Nie tego Hiszpanie spodziewali się po Lewandowskim! "Został zmiażdżony"