W piątek "Królewscy" poinformowali o kontuzji swojego snajpera, który złamał kość piętową prawej stopy. Zgodnie z wiadomościami publikowanymi przez hiszpańskie media, Jović nabawił się urazu podczas treningu w swojej posiadłości w Madrycie. Ojciec zawodnika postanowił jednak zweryfikować te doniesienia. Stwierdził, że jego syn faktycznie doznał kontuzji podczas pracy w domu, lecz miało to miejsce jeszcze w Belgradzie, przed powrotem do Hiszpanii. Okazuje się jednak, że prawda może być zupełnie inna... Złamanie stopy miał wywołać groźny upadek, do którego doszło w kuriozalnych okolicznościach. - Był naprawdę ranny, ledwo przeżył! Spadł z jednej ściany, nie wiem, jak ci to wytłumaczyć. Na dobrą sprawę nie rozumiem, jak do tego doszło. Zasadniczo wszystko stało się przypadkiem - cytuje źródło bliskie rodzinie Jovicia portal Kurir.rs.