Mijają kolejne dni, od kiedy <a href="https://sport.interia.pl/primera-division/news-primera-division-hiszpanskie-media-lionel-messi-podjal-decyz,nId,4690870" target="_blank">Messi poinformował działaczy Barcelony, że chce aktywować klauzulę, pozwalającą mu jednostronnie rozwiązać kontrakt z klubem</a>. Zamieszanie wokół Argentyńczyka nie cichnie, a wręcz przeciwnie - jest coraz większe, bo urodzony w Rosario gwiazdor zdaje się robić wszystko, by jak najszybciej opuścić Camp Nou. Po ogłoszeniu swojej decyzji Messi najpierw nie stawił się na obowiązkowych testach na obecność koronawirusa, a później nie wznowił przygotowań do nowego sezonu wraz z resztą drużyny. "Daily Record" informuje nawet, że Argentyńczyk osiągnął już porozumienie z nowym pracodawcą, którym ma zostać Manchester City, kuszący 33-latka nie tylko perspektywą ponownej współpracy z Pepem Guardiolą, ale i gigantycznymi pieniędzmi.