Primera Division - sprawdź wyniki, terminarz, strzelców, tabelę Nie tak miał wyglądać początek meczu z Levante w wykonaniu słynnej Barcelony. Ostatni zespół w tabeli gościł lidera, który przy wygranej odskoczyłby rywalom na trzy punkty. Drużyna, która ma ogromne problemy z gromadzeniem punktów miała być tylko tłem dla podopiecznych Luisa Enrique, który tego dnia prowadził Barcelonę po raz 100. I efektownym zwycięstwem chciał uczcić ten jubileusz. Dlatego też posłał do boju tych samych piłkarzy, którzy kilka dni temu rozbili w pył mocną Valencię aż 7-0. Wygląda jednak na to, że Messi i spółka wystrzelali się w Pucharze Hiszpanii.Ofensywne trio Messi - Suarez - Neymar pudłowało, więc wyręczył ich... zawodnik gospodarzy. 36-letni David Navarro interweniował tak niefortunnie, że trafił do własnej bramki.Do przerwy to gospodarze prezentowali jednak ciekawszy futbol. Choć głównie ograniczali się do kontrataków, to ich sytuacje były klarowniejsze. Szwankowała natomiast skuteczność.Po zmianie stron obrońcy Barcelony często się gubili. Wydawało się, że bramka dla Levante jest tylko kwestią czasu. Zresztą gospodarze zwietrzyli szansę i atakowali coraz śmielej. Piłka jednak jak zaczarowana co chwilę mijała bramkę gości. Już w doliczonym czasie gry wynik ustalił Luis Suarez, po znakomitym podaniu Messiego. Barcelona rozczarowała, ale pokonała Levante 2-0.