"To bardzo poważny problem i to całkowicie nielegalne udostępniać profesjonalne kontrakty na zewnątrz" - powiedział Bartomeu, cytowany przez "Marcę". "Mówić w telewizji i oskarżać jest łatwo, ale to nie są żarty i ta sprawa zakończy się w sądzie. Słyszałem, że niektóre media twierdzą, że ktoś z odchodzącego zarządu albo ja, jest sprawcą przecieku. To nieprawda. Nie wiem, kto to zrobił. W klubie tylko cztery, pięć osób miało wgląd w kontrakty, poza tym prawnicy, którzy uczestniczyli w negocjacjach i LFP, która ma kopie umów wszystkich piłkarzy" - stwierdził były już prezes Barcelony.Wszyscy podnoszą wielkość zarobków Messiego, ale Bartomeu uważa, że Argentyńczyk był wart każdego centa, a gdyby nie pandemia koronawirusa, klub z łatwością udźwignąłby taki wydatek."Ten gracz zasługuje na tę kwotę, ponieważ generuje jeszcze więcej zarówno przez swój wkład sportowy, jak i komercyjny. Bez kryzysu spowodowanego pandemią Barcelona z łatwością byłaby w stanie zapłacić Messiemu jak i innym zawodnikom" - powiedział Bartomeu. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Primera Division