Każdy kolejny tydzień przerwy w rozgrywkach, spowodowanej pandemią koronawirusa, potęguje straty ponoszone przez wszystkie piłkarskie kluby. Działacze poszczególnych krajów debatują na temat powrotu do gry, szukając optymalnych i - co najważniejsze - jak najbezpieczniejszych rozwiązań, by móc wznowić futbolową rywalizację. Wydawać by się mogło, że wszystkie kluby wręcz palą się do gry, by załatać dziury w swoich budżetach. Okazuje się jednak, że jest inaczej... Jak donosi kataloński "Sport" Barcelona bierze pod uwagę odmowę powrotu do zmagań ligowych, jeśli bezpieczeństwo piłkarzy będzie w jakimkolwiek stopniu zagrożone. Najważniejsze dla klubu jest bowiem zdrowie zawodników. O ile w miasteczku sportowym "Duma Katalonii" jest w stanie zapewnić drużynie niezbędną ochronę, o tyle w czasie wyjazdów na mecze nie jest to już takie oczywiste.