Katalończycy nie mieli litości dla swoich rywali i już w siódmej minucie rozpoczęli strzelanie. Piłkę do siatki posłał Antoine Griezmann, a świetną asystą obsłużył go... bramkarz Marc-Andre ter Stegen, który zanotował drugie ostatnie podanie w tym sezonie! Niemiec szybko wznowił grę z piątego metra po nieudanym rzucie rożnym w wykonaniu przyjezdnych i dalekim wybiciem wypuścił Francuza. Griezmann wykorzystał błąd jednego z defensorów i stając oko w oko z Manolo Reiną nie pomylił się, z zimną krwią lobując wychodzącego z bramki golkipera. Tak rozwiązany został worek z bramkami. Po 10 minutach to Griemzann zapisał na swoim koncie asystę, choć drugie trafienie "Dumy Katalonii" trzeba przypisać wyłącznie geniuszowi Messiego. Argentyńczyk przyjął piłkę przed polem karnym, obrócił się przez prawe ramię i precyzyjnie uderzył w górny róg bramki. Reina był bez szans. Nadzieję na pozytywny wynik dał Mallorce Ante Budimir, dość szczęśliwie pokonując ter Stegena. Jego strzał z "szesnastki" zblokował Clement Lenglet, podbijając futbolówkę, która przeleciała nad głową Niemca, lądując w siatce. Trudno jednak marzyć choćby o remisie, gdy naprzeciw ciebie staje rozpędzony Messi. W 41. minucie laureat Złotej Piłki popisał się markowym strzałem z lewej nogi, podwyższając wynik, a po chwili Luis Suarez zapewnił "Blaugranie" trzybramkowe prowadzenie widowiskowym uderzeniem piętą. Po zmianie stron to Mallorca jako pierwsza zdobyła bramkę. Zrobił to Budimir, kompletując dublet. Ostatnie słowo należało jednak do Messiego, który huknął w "okienko", ustalając wynik spotkania. Barcelona rozgromiła rywala i zameldowała się na czele tabeli Primera Division. TB <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-hiszpania-primera-division,cid,658,sort,I" target="_blank">Primera Division - wyniki, terminarz, tabela. Kliknij tutaj</a>