FC Barcelona nie dała szans Osasunie Pampeluna w niedzielnym meczu 28. kolejki Primera Division. Leo Messi i spółka zaaplikowali rywalom aż siedem bramek. Argentyńczyk pobił kolejny rekord. Barca zajmuje trzecie miejsce w tabeli za madryckimi: Realem i Atletico.
Barcelona objęła prowadzenie w 18. minucie. Zamek rozgrywany przez gospodarzy zakończył się podaniem z prawej strony Alexisa Sancheza i trafieniem Lionela Messiego.
Po chwili Argentyńczyk odwdzięczył się Chilijczykowi, lecz ten w znakomitej sytuacji przeniósł piłkę nad bramką. Ale co się odwlecze... Jordi Alba zaatakował lewym skrzydłem, a Sanchez wykorzystał jego podanie.
W 34. mocnym strzałem lewą nogą zza pola karnego popisał się Andres Iniesta, który podwyższył na 3-0.
Po przerwie Messi i Iniesta jak z dziećmi rozprawili się z obrońcami Osasuny w dwójkowej akcji, którą Messi zakończył mocnym strzałem z kilku metrów.
Kilkadziesiąt sekund po wejściu na boisko na 5-0 podwyższył Cristian Tello, który popisał się indywidualną akcją i ładnym technicznym strzałem zza pola karnego.
W końcówce kolejną bramkę zdobył Messi, kompletując hat-tricka. Po chwili dzieła zniszczenia dopełnił Pedro.
Messi został rekordzistą pod względem goli dla klubu z Katalonii we wszystkich meczach. Jego dorobek wynosi 371 trafień.
Do tej pory rekord bramek w spotkaniach Barcelony, oficjalnych i towarzyskich, należał do filipińskiego piłkarza Paulino Alcantary (grał także w kadrze Hiszpanii), który w latach 1912-1927 strzelił 369 goli.
W sobotę Messi zaliczył swoje 369., 370. i 371 trafienie. Już w marcu 2012 roku Argentyńczyk ustanowił także rekord pod względem skuteczności w oficjalnych meczach Barcelony (wówczas wyprzedził Cesara Rodrigueza, zdobywcę 232 bramek). W obecnym sezonie Primera Division prawie 27-letni piłkarz strzelił 18 goli.