Przed spotkaniem Lionel Messi odebrał nagrodę za pobicie rekordu legendarnego Telmo Zarry pod względem liczby strzelonych goli w Primera Division. As Barcelony już w 9. minucie mógł strzelić swoją kolejną bramkę. Argentyńczyk dostał dobre podanie od Neymara, ale nieczysto trafił w piłkę i okazja została zaprzepaszczona.Trzy minuty później było już 1-0 dla "Dumy Katalonii". Messi w polu karnym ograł Diego Godina i zagrał do Luisa Suareza. Ten źle przyjął, futbolówka przez przypadek trafiła jednak do Neymara. Brazylijczyk wślizgiem skierował ją do bramki.Barca poszła za ciosem i kilkadziesiąt sekund później na listę strzelców mógł wpisać się Jordi Alba, który huknął z dystansu. Miguel Moya "wypluł" piłkę, ale Suarez nie zdążył z dobitką.W 17. minucie zadrżały serca kibiców Barcelony. Na nodze Neymara pojawiła się krew po ostrym wejściu Jose Gimeneza. Obrońca Atletico nie dostał za ten faul żółtej kartki. Co więcej, gospodarzom nie został przyznany nawet rzut wolny. To był pierwszy poważny błąd arbitra w tym meczu i niestety nie ostatni.Neymar po interwencji sztabu medycznego wrócił na boisko i w 23. minucie powinien strzelić swojego drugiego gola w tym spotkaniu. Suarez idealnie zagrał na głowę Brazylijczyka, a ten z kilku metrów posłał piłkę obok słupka.W 35. minucie Barcelona prowadziła już 2-0, ale ten gol nie powinien zostać uznany. Sergio Busquets podał do Messiego, który pomagał sobie ręką, żeby przyjąć piłkę. Sędzia tego nie dostrzegł i Argentyńczyk popędził na bramkę Atletico. Messi precyzyjnie zagrał do Suareza, który dopełnił formalności.Atletico w pierwszej połowie nie miało nic do powiedzenia. W ciągu 45 minut obrońcy mistrzowskiego tytułu nie oddali ani jednego celnego strzału na bramkę Barcelony.Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Stroną przeważającą byli gospodarze, a tu gola zdobyli piłkarze Atletico. W 56. minucie Undiano Mallenco uznał, że Messi faulował w polu karnym Jesusa Gameza. Powtórki telewizyjny pokazały, że żadnego przewinienia nie było. Arbiter podyktował jednak rzut karny, który pewnym strzałem pod poprzeczkę wykorzystał Mario Mandżukić.Goście próbowali atakować, ale defensywa Barcelony spisywała się bez zarzutu. "Duma Katalonii" przypieczętowała zwycięstwo w 87. minucie, a Moyę do kapitulacji zmusił Messi. FC Barcelona - Atletico Madryt 3-1 (2-0) Bramki: 1-0 Neymar (12.), 2-0 Luis Suarez (35.), 2-1 Mario Mandżukić (57. - rzut karny), 3-1 Lionel Messi (87.) Wyniki, terminarz i tabela Primera Division