Bolesna porażka 2-3 z Atletico Madryt w półfinale Superpucharu Hiszpanii zbiera swoje żniwo w stolicy Katalonii. Był to kolejny kamyczek do ogródka Valverde, oskarżanego po raz wtóry o nieumiejętne zarządzanie drużyną. Barcelona przegrała bowiem starcie, które - wydawałoby się - musi zakończyć się jej zwycięstwem. Mistrzowie Hiszpanii dominowali niemal w każdym aspekcie gry - oddali więcej strzałów (także tych celnych) i zdecydowanie częściej utrzymywali się przy piłce. "Los Colchoneros" chwilami zdawali się być postawieni pod ścianą i tylko świetnej dyspozycji Jana Oblaka oraz... systemowi VAR zawdzięczali dalszą walkę o awans. Po wideoweryfikacji arbiter anulował trafienia Lionela Messiego i Gerarda Pique. Przez to Barcelona nie zdołała "zamknąć" meczu, uzyskując większą przewagę bramkową, co zemściło się w końcówce. Gole Alvara Moraty oraz Angela Correi dały awans ekipie ze stolicy Hiszpanii. To po raz kolejny podważyło posadę Valverde, choć rzecznik Barcelony Guillermo Amor zapewniał po meczu, że klub nie rozważa zwolnienia 55-letniego szkoleniowca. Takie deklaracje często oznaczają jednak, że trenerzy nie mogą spokojnie odetchnąć, a wręcz przeciwnie - powinni drżeć o swoją przyszłość. Potwierdziły to doniesienia hiszpańskiej rozgłośni RAC1, która poinformowała, że delegacja "Blaugrany" w składzie: dyrektor generalny Oscar Grau oraz dyrektor sportowy Eric Abidal, udała się do stolicy Kataru, by porozmawiać z legendą klubu Xavim Hernandezem. To właśnie były pomocnik "Dumy Katalonii", zbierający obecnie szlify w roli trenera, typowany jest na przyszłego szkoleniowca drużyny z Camp Nou. Czy jednak do zmiany dojdzie już teraz? Dziennikarze stacji radiowej Cadena SER uważają, że nie. Według ich informacji Grau i Abidal faktycznie udali się do Kataru, lecz celem ich wizyty było spotkanie z Ousmanem Dembele, który przechodzi tam rehabilitację po kontuzji uda. Jedno z drugim wcale nie musi się jednak wykluczać. Zaufanie względem trenera wyrażały po porażce największe gwiazdy Barcelony, z Messim i Luisem Suarezem na czele. Prawdopodobnie Valverde nie zostanie więc zwolniony już teraz, lecz wiele wskazuje na to, że może to być jego ostatni sezon na Camp Nou. Uratować może go jedynie triumf w Lidze Mistrzów, choć i to może nie przesądzić sprawy. Cierpliwość szefów Barcelony do 55-latka powoli sięga kresu. W 1/8 finału Champions League "Blaugrana" zmierzy się z SSC Napoli, którego barw broni dwóch reprezentantów Polski: Piotr Zieliński oraz Arkadiusz Milik. TB Primera Division - wyniki, terminarz, tabela, strzelcy