Sędzia Pablo González Fuertes pierwszą "jedenastkę" podyktował w 36. minucie. Po zamieszaniu w polu karnym Atletico, Luis Suarez chciał wyprowadzić kontratak. Urugwajczyk źle przyjął piłkę, która odskoczyła mu nieco w bok. Gdy ten chciał ją ponownie zagrać, został wyprzedzony przez Rubena Vezo i w efekcie kopnął go w okolice ścięgna Achillesa. Z pewnością było to przypadkowe kopnięcie Suareza i wiele osób ma prawo się dziwić, dlaczego arbiter wskazał na "jedenastkę". Niestety z punktu widzenia sędziego jest to łatwa do oceny sytuacja. Należy sobie zadać pytanie, kto wygrał pozycję i kto był przy piłce. Otóż przy futbolówce był Ruben Vezo i znajdował się on przed Suarezem, a zatem faul jak najbardziej zaistniał. Rzut karny na bramkę na 1-1 zamienił Enis Bardhi. Levante - Atletico. Renan Lodi zagrał piłkę ręką W 84. minucie przy stanie 1-2 w natarciu byli zawodnicy Levante. Po jednym z dośrodkowań piłka odbiła się od ręki Renana Lodiego, lecz arbiter nie widząc przewinienia nakazał kontynuować grę. Po około minucie, gdy sędzia odgwizdał faul i gra została wstrzymana, interwencję podjęli VAR-owcy, którzy zarekomendowali obejrzenie powtórki na monitorze. Po dokładnej analizie sędzia Pablo Gonzalez Fuertes uznał, że zagranie piłki ręką przez Renana Lodiego nastąpiło i należało podyktować rzut karny. Decyzja ta nie spodobała się graczom Atletico, którzy zaczęli w wyraźny sposób pokazywać swoje niezadowolenie. W efekcie żółtą kartkę otrzymał Angel Correa, lecz nie ma co ukrywać, że arbiter mógł pokazać ją jeszcze kilku zawodnikom. Levante - Atletico. Kolejny karny i kolejna bramkaa Bardhiego Oglądając powtórki widzimy, że dośrodkowaną piłkę uderzył Jorge de Frutos, a ta, nie zmierzając w stronę bramki, trafiła najpierw w klatkę piersiową Renana Lodiego, a następnie w jego rękę, która w znaczący sposób odstawała od obrysu ciała. W ocenie tego zdarzenia kluczem jest właśnie nienaturalne ułożenie ręki, które w ogóle nie wynika z ruchu gracza. W aktualnych interpretacjach dotyczących zagrania piłki ręką nie ma znaczenia fakt, że najpierw piłka odbiła się od jakiejś części ciała zawodnika, a następnie trafiła w jego rękę. Piłkarz grający z tak ułożoną ręką bierze na siebie odpowiedzialność i w przypadku kontaktu z futbolówką musi liczyć się z konsekwencjami. Do "jedenastki" ponownie podszedł Enis Bardhi, który ustalił wynik spotkania na 2-2. Levante - Atletico. Diego Simeone z czerwoną kartką Warto dodać, że był to trudny mecz do sędziowania. Arbiter pokazał osiem żółtych kartek i jedną czerwoną, a dodatkowo trener Diego Simeone zarobił dwie kartki i w konsekwencji w 80. minucie poszedł na trybuny.