O tym, że ekipa "Królewskich" zostanie solidnie przebudowana, wiadomo od dawna. Od czasu, gdy na Santiago Bernabeu wrócił Zinedine Zidane z jasną misją - przywrócić nie tak dawny blask aktualnym wciąż, i trzykrotnym z rzędu, zwycięzcom Ligi Mistrzów. Kiedy tylko Francuz ponownie zasiadł na ławce Realu, zaczęły się spekulacje, kto może zasilić drużynę w nowym sezonie. Tym bardziej, że Zizou będzie miał do dyspozycji na transfery, jak się szacuje, około pół miliarda euro, licząc pieniądze z potencjalnej sprzedaży Garetha Bale’a, z którym stosunki trenera są więcej niż chłodne. Zestaw najbardziej "gorących" nazwisk jest znany. To Hazard, Pogba, Eriksen, Kane i przede wszystkim Mbappe, choć szanse na wyciągnięcie go z PSG są teraz znikome. Okazuje się jednak, że również wielu innych zawodników, trochę z drugiego szeregu, choć ostatnio znakomicie grających, mogło być łączonych z transferem na Santiago Bernabeu. Jednym z nich był z pewnością Duszan Tadić, szczególnie po kapitalnym występie w Madrycie, gdy Ajax eliminował "Królewskich" z Ligi Mistrzów. 30-letni Serb rozegrał wtedy bodaj mecz życia (dostał "10" w "L’Equipe", co zdarza się od wielkiego święta), strzelił pięknego gola, wypracował kolejnego, był zdecydowanie najlepszy na boisku. Zresztą, jego statystyki w całym sezonie są więcej niż przyzwoite - 24 gole w lidze holenderskiej plus 8 w Champions League (od kwalifikacji) plus 2 w kadrze. Jak twierdzi madrycka "Marca", po występie na Bernabeu i po nagłej zmianie na ławce Realu pojawił się pomysł ze strony agentów zawodnika, aby doprowadzić do transferu. A jednak, mimo relatywnie niskiej ceny (ok. 15 mln euro) i potencjalnej kompatybilności z Benzemą (taki ma być jeden z warunków dla napastnika, który przejdzie do Madrytu), sprawa jest najwyraźniej nieaktualna. Powód? Najprawdopodobniej wiek zawodnika. Serb ma już 30 lat (w kadrze debiutował w 2008 roku w meczu z... Polską), a Zidane chce postawić na młodszych piłkarzy, bardziej przydatnych w perspektywie kilku lat. Dlatego bardzo wysoko na liście życzeń ma być ciągle Luka Jović, 22-letni napastnik Eintrachtu. Serb strzelił dotychczas 26 goli w Bundeslidze i w Lidze Europy. Cena - około 60 milionów euro, choć nie tylko Real bacznie go obserwuje. RP Zobacz wyniki hiszpańskiej Primera Division