Ostatnio oba zespoły zmierzyły się 25 maja w finale Pucharu Hiszpanii, w którym to niespodziewanie Valencia triumfowała 2-1 i zdobyła trofeum. W lidze w ubiegłym sezonie padły dwa remisy - 1-1 w Walencji i 2-2 w Barcelonie. Obie drużyny reprezentować będą Hiszpanię w Lidze Mistrzów, ale rozgrywki w kraju rozpoczęły nie najlepiej - mają po cztery punkty i są sklasyfikowani w środku tabeli. Dla żadnej z nich nie jest to dobry moment - ofensywną formację "Dumy Katalonii" nawiedziła plaga kontuzji, a z Valencii zwolniono ostatnio trenera Marcelino. Messi z powodu urazu łydki nie zagrał jeszcze w żadnym meczu o stawkę w tym sezonie, natomiast w pierwszej kolejce boisko przedwcześnie opuścił Urugwajczyk Luis Suarez. Później powiadomiono też, że z gry na kilka tygodni wyeliminowany został Francuz Ousmane Dembele. Z klasowych, ofensywnych graczy pozostał więc tylko sprowadzony tego lata z Atletico Madryt Francuz Antoine Griezmann. - To był dziwny start, bo dopadła nas większa liczba kontuzji niż zwykle. Nie martwi mnie to, ale zdajemy sobie sprawę, że nie możemy w ten sposób rozpoczynać sezonu. Po przerwie na mecze reprezentacji narodowych musimy szybko wszystko poukładać, poprawić grę zespołową i zacząć wygrywać mecze - powiedział na łamach gazety "Sport" Messi, który potwierdził, że w tę sobotę jeszcze nie zagra. Z kolei w ekipie "Nietoperzy" prezes Peter Lim rozpętał burzę, rozwiązując umowę z Marcelino. Pod wodzą tego szkoleniowca Valencia dotarła do półfinału Ligi Europy i zdobyła Puchar Hiszpanii. - Ktokolwiek podjął tę decyzję, nie tylko pozbył się Marcelino, ale również nastawił przeciwko sobie cały zespół i kibiców. Powiem to głośno i wyraźnie: to nie jest w porządku - ocenił w mediach społecznościowych obrońca Ezequiel Garay. Hiszpańskie media spekulują, że powodem zwolnienia trenera był konflikt w sprawie polityki transferowej. Jego miejsce zajął były selekcjoner reprezentacji do lat 21 Albert Celades. Piąty w tabeli i mający pięć punktów Real Madryt, który sam zmaga się z wieloma kontuzjami, w sobotę o 13 podejmie Levante. Z kolei lider Atletico - jedyna drużyna z kompletem zwycięstw po pierwszych trzech kolejkach - o 18.30 zmierzy się na wyjeździe z Realem Sociedad. Primera Division: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz