Za nami przedostatnia, 37. już kolejka rozgrywek hiszpańskiej ekstraklasy - i trzeba przyznać szczerze, że największe emocje już dawno za nami, bo mistrzowski tytuł już jakiś czas temu zapewnił sobie Real Madryt. W Primera Division pozostało jednak jak dotychczas jeszcze kilka pytań bez odpowiedzi - data 15 maja rozjaśniła nieco całą sytuację. W niedzielę byliśmy świadkami meczów niemal wszystkich drużyn z pierwszego poziomu rozgrywkowego - dzień wcześniej swoje spotkanie rozegrały jedynie Valencia i Espanyol. Działo się więc naprawdę sporo. Primera Division. FC Barcelona wicemistrzem Hiszpanii "Blaugrana", choć pewna gry w Lidze Mistrzów w kolejnym sezonie, wciąż nie mogła formalnie dopisać do swojego konta wicemistrzostwa przed przedostatnią kolejką. W wypadku dwóch kolejnych porażek i jednoczesnych dwóch wygranych Atletico Madryt "Los Colchoneros" byli w stanie przegonić ją jeszcze w tabeli. Ten scenariusz się jednak nie spełnił. Podopieczni Xaviego rozegrali momentami dosyć senny mecz, w którym zremisowali 1-1 z Getafe. Madrytczycy z kolei przez dosyć długi czas prowadzili z Sevillą, ale w 85. minucie En Nesyri zdobył gola dla drużyny z Andaluzji i potyczka zakończyła się remisem 1-1. Tym samym przy stracie pięciu punktów do FCB przed ostatnim meczem "Los Rojiblancos" mogą zapomnieć o drugim miejscu na podium. Primera Division. W sprawie pucharów już prawie wszystko jasne Sevilla z kolei ma tylko jedno "oczko" straty do Atletico i jest jednocześnie pewna gry w Lidze Mistrzów - w teorii rywale zza miedzy z Realu Betis mogą się jeszcze zrównać z nią punktami, ale "Los Nervionenses" mają lepszy bilans bezpośredni, a to on byłby kluczowy. Betis z kolei ma zapewniony udział w Lidze Europy, podobnie jak Real Sociedad. Walka o puchary toczy się więc już de facto jedynie w przypadku Ligi Konferencji - do niej może awansować siódmy Villarreal lub ósmy obecnie Athletic Bilbao - obie ekipy dzieli punkt. Pierwsze osiem drużyn wygląda więc następująco: Real Madryt (85 pkt), FC Barcelona (73), Atletico Madryt (68), Sevilla (67), Betis (64), Real Sociedad (62), Villarreal (56), Athletic Bilbao (55). Co działo się w ostatniej kolejce naszej Ekstraklasy - sprawdź w naszym programie wideo! Primera Division. Roszady w strefie spadkowej, walka o utrzymanie trwa Tymczasem w strefie spadkowej nastąpiły pewne zmiany. Na ostatnim miejscu w tabeli wylądowało Deportivo Alaves, które - podobnie jak przedostatnie Levante - jest już pewne relegacji. Mała roszada była wynikiem bezpośredniego starcia obu ekip - klub z Walencji wygrał 3-1. Na 18. miejscu, ostatnim oznaczającym spadek, jest teraz Cadiz, który zremisował 1-1 z Realem Madryt, ale został wyprzedzony przez RCD Mallorca, które ograło z kolei Rayo Vallecano 2-1. Obie ekipy mają po 36 punktów, więc ostatnia kolejka będzie dla nich naprawdę gorąca - zresztą nie tylko dla nich, bowiem na spadek mogą "liczyć" jeszcze inne ekipy. Ostatnia seria gier zostanie rozegrana 22 maja o godz. 18.30. Zobacz także: Messi klubowym kolegą Lewandowskiego? Hiszpańskie media zaczynają telenowelę Primera Division. Wyniki 37. kolejki Athletic Bilbao 2-0 Osasuna Atletico Madryt 1-1 Sevilla FC Real Betis 2-0 Granada Cadiz 1-1 Real Madryt Celta Vigo 1-0 Elche Getafe 0-0 FC Barcelona Levante 3-1 Deportivo Alaves RCD Mallorca 2-1 Rayo Vallecano Villarreal 1-2 Real Sociedad Espanyol 1-1 Valencia (mecz rozegrany w sobotę)