Cristiano Ronaldo wcześniej wspominał, że zamierza opuścić Real, gdy jego umowa wygaśnie w 2015 roku i był niechętny do podjęcia negocjacji w celu przedłużenia kontraktu. Prezydent "Królewskich" stwierdził natomiast, że reprezentant Portugalii jest gotowy do rozmów."Chciałbym, aby wszystko było jasne. Moi celem, celem Cristiano i wszystkich kibiców Realu jest to, że on będzie grał u nas przez wiele lat. Kiedy tak wielu ludzi pragnie tego samego, to zwykle to się spełnia. I ja i Real chcemy tego. Widać, że Cristiano Ronaldo myśli tak samo. Nie mam co do tego cienia wątpliwości" - powiedział Perez na łamach hiszpańskiego dziennika sportowego "Marca"."Chcemy zatrzymać Cristiano jak najdłużej. Przyszłość naszego projektu kręci się wokół niego" - dodał prezydent Realu."Drużyny zawsze w dużej mierze zależą od jednego wielkiego gracza. Kiedyś to był Alfredo Di Stefano, później Zinedine Zidane. Teraz jest to Cristiano Ronaldo. To przecież oczywiste. Wierzymy, że Cristiano przejdzie do historii klubu jak Di Stefano" - podkreślił.Perez przyznał jednak, że żadne formalne rozmowy nie były prowadzone. "Jeśli pytacie mnie, czy rozmawialiśmy o pieniądzach, to odpowiedź brzmi - nie. To nieodpowiedni czas. Musimy poczekać aż Cristiano wróci z wakacji" - zaznaczył prezydent Realu.