"Pedri też się myli" - skomentował dziennik "Marca". 19-letni pomocnik Barcelony, kupiony półtora roku temu z Las Palmas, jest rewelacją w światowym futbolu. Nagroda "Golden Boy" - dla najlepszego młodego piłkarza w Europie za 2021 rok to potwierdza. - Wiem, że nie powinienem tego mówić publicznie, ale Pedri przypomina mi Andresa Iniestę - największy talent z jakim zetknąłem się na boisku - mówi trener Barcelony Xavi Hernandez. Primera Division. Elche - Barcelona 1-2. Kiks Pedriego utrudnił misję Katalończyków Komplement wyszukany i banalny zarazem. Pedriego do Iniesty porównuje się już od roku. Słowa Xaviego są szokujące o tyle, że grał wiele lat nie tylko z Iniestą, ale i z siedmiokrotnym laureatem Złotej Piłki Leo Messim. Mimo wszystko uważa, że więcej talentu miał Hiszpan. Xavi przyznaje jednak, że porównania bywają przekleństwem. Pedri jest młodym wirtuozem, ale póki co nie osiągnął nawet dziesiątej części tego co Iniesta - mistrz świata, dwukrotny mistrz Europy, zawodnik, który Ligę Mistrzów z Barceloną wygrał cztery razy i dziewięciokrotnie sięgał z nią po mistrzostwo Hiszpanii. Po meczu z Elche zachwytów nad Pedrim nie było. Przeciwnie. Nierozważnym zagraniem sprawił, że Katalończycy przegrywali 0-1. W 44. min przeciął podanie gości w środku boiska, ale zrobił to tak nieszczęśliwie, że asystował przy golu Fidela Chavesa. To był 15. mecz, w którym Barcelona traciła bramkę po pierwszym celnym strzale rywala. W defensywie Katalończycy wciąż mają ogromne kłopoty. Piątek, Zieliński, Szczęsny - zobacz, jak grali w Serie A Druga połowa zapowiadała się na drogę przez mękę dla faworyta. I nią była. W przerwie Xavi zdjął innego genialnego nastolatka Gaviego i zastąpił go kupionym z Manchesteru City Ferranem Torresem. W 60. minucie Torres zdobył swojego pierwszego gola w szóstym meczu w La Liga. Mało jak na piłkarza, który kosztował 50 mln euro. Tym niemniej była to bramka kluczowa. Wydawało się jednak, że Barcelona nie zdoła zwyciężyć. Bogactwo napastników okazało się atutem Xaviego. Zmienił Pierre-Emericka Aubameyanga i Ousmane’a Dembele. Weszli Memphis Depay i Adama Traore. Ten pierwszy został bohaterem meczu. Jego akcja, po której sędzia wskazał na jedenastkę, wywołała jednak masę kontrowersji. W indywidualnym pojedynku w polu karnym piłka odbiła się od ręki obrońcy. Arbiter Hernandez Hernandez nie zareagował, ale podpowiedź z VAR kazała mu obejrzeć powtórkę. Przyznał Barcelonie karnego uznając, że zagranie ręką Antonio Barragana było celowe. Nie jest jasne, czy przed obrońcą Elche piłki ręką nie dotknął Depay. Primera Division. Elche - Barcelona 1-2. Awantura o VAR Holender wykorzystał karnego efektownym strzałem prostym podbiciem: mocnym i celnym. Chwilę później piłkę ręką w polu karnym Barcelony zagrał Jordi Alba, ale sędzia uznał, że to był przypadek i kazał grać dalej. Wyrzucił z boiska Javiera Pastore, który stracił nerwy i go obraził. Mecz zakończyła ostra wymiana zdań między trenerami. Francisco Rodriguez z Elche nie mógł pojąć dlaczego Hernandez Hernandez oglądał powtórkę przy ręce jego gracza, a nie chciał obejrzeć przy zagraniu ręką piłkarza Barcelony. Tabelę La Liga znajdziesz tutaj Xavi odetchnął głęboko. Remis z Elche byłby bolesną wpadką dla drużyny, która zaczęła grać dużo lepiej. Z Ligi Europy wyeliminowała Napoli, w La Liga wbiła po cztery gole Valencii i Athletic. Po długotrwałym kryzysie Barcelona jest na fali wznoszącej, dlatego jej trener tak się cieszył z utrzymania serii zwycięstw. "Ten zespół pozwala marzyć" - skomentował barceloński dziennik "Sport". Wyniki ostatnich meczów La Liga znajdziesz tutaj Wygrane, które rodzą się w bólach smakują lepiej. Barcelona awansowała na trzecią pozycję w tabeli Primera Division. Sędziowie od VAR znów znaleźli się jednak w ogniu krytyki mediów hiszpańskich, bo kontrowersje z interpretacją zagrania ręką były także w meczach Betis - Atletico (1-3) i Celta - Mallorca (4-3). Bohaterem kolejki La Liga był jej najdroższy piłkarz Joao Felix, który zdobył dwa gole dla broniącego tytułu Atletico. Lider Real Madryt rozbił silny Real Sociedad 4-1 i patrzy na to wszystko z wyżyn ośmiu punktów przewagi nad drugą Sevillą. Dariusz Wołowski Męki Barcelony z Elche. Zdecydował gol w końcówce Xavi na temat transferu Erlinga Haalanda Czy Barcelona i Real zerwą ze swoimi rosyjskimi sponsorami?