Benzema jest dla Realu Alfą i Omegą. Z 22 golami zdecydowanie prowadzi w klasyfikacji Pichichi - najlepszych strzelców Primera Division. W Lidze Mistrzów rozstrzygnął hat-trickiem sprawę awansu do ćwierćfinału w prestiżowym starciu z PSG. W 82. min ostatniego ligowego meczu z Mallorcą pofrunął ponad obrońcami zdobywając pięknego gola głową na 3-0. Spadł na ziemię tak nieszczęśliwie, że poczuł ból w łydce. Zapaliło się czerwone światło alarmowe. Benzema jest nie do zastąpienia w drużynie Carla Ancelottiego. Primera Division. Real - Barcelona. Nie ma kto zastąpić Karima Benzemy Uraz eliminuje Francuza z El Clasico. Dla Realu to poważny problem. Inni kandydaci na środkowych napastników: Luka Jović i Mariano Diaz nie są nawet cieniem Benzemy. Razem uciułali w tym sezonie jedną bramkę. Mało prawdopodobne, by Ancelotti posłał dziś do gry choć jednego z nich. Włoski trener Królewskich nie wpada w panikę. Ma w składzie drugiego na liście najskuteczniejszych w La Liga Viniciusa Juniora (14 bramek). 21-letni Brazylijczyk jest objawieniem tego sezonu. Kiedyś chaotyczny, nieregularny, nieskuteczny, dziś już kandydat na największą gwiazdę La Liga. Czy jego partnerami w ataku na Santiago Bernabeu będą Rodrygo i Marco Asensio? To najbardziej prawdopodobny wariant. Szybkość Viniciusa jest bronią, której Xavi musi bać się najbardziej. Jako trener Katalończyk przegrał już jedno El Clasico w Superpucharze (2-3). 12 stycznia strzelanie rozpoczął właśnie Brazylijczyk (asysta Benzemy), poprawił Benzema, a zwycięską bramkę w dogrywce zdobył Federico Valverde (asysta Rodrygo). Xavi wystawił już wtedy sprowadzonego za 50 mln euro z Manchesteru City Ferrana Torresa, ale nie było jeszcze w klubie Pierre-Emericka Aubameyanga i Adamy Traore. Gabończyk w siedmiu ostatnich spotkaniach zdobył siedem goli dla Barcelony. Xavi wreszcie ma środkowego napastnika z prawdziwego zdarzenia. Traore przegrywa ostatnio rywalizację na skrzydle z Ousmane Dembele. Obaj dają Barcelonie naprawdę dużo. Ostatni raz Katalończycy pokonali Real w 2019 roku. Od tamtej pory przegrali pięć kolejnych spotkań. Królewscy byli katem popadającej w przeciętność i długi Barcelony. Stąd dziś w mediach katalońskich nawoływania do odwrócenia biegu historii. Drużyna Xaviego jest w stanie to zrobić? Ostatnio gra bardzo dobrze: pokonała Atletico, Valencię, Athletic, Napoli w Lidze Europy, ale z rywalem klasy Realu dawno się nie mierzyła. Primera Division. Real - Barcelona. Wiadomo jak zagra zespół Xaviego Hernandeza Dziś Xavi zdaje najtrudniejszy egzamin. Odbudował morale zespołu z Camp Nou. Barcelona jest trzecia w tabeli, znów uchodzi za drugą siłę La Liga. Traci do Realu aż 15 pkt, choć rozegrała mecz mniej. Nikt w Katalonii nie ogłasza, że stawką El Clasico jest tytuł mistrzowski, ale prestiż i przekonanie, że nowy trener Barcy prowadzi ją ku lepszej przyszłości. "Ochota, by znów z wami wygrać" - pisze "El MundioDeportivo" parafrazując słowa prezesa Barcelony Joana Laporty, które umieścił na banerze zawieszonym w Madrycie w okolicach stadionu Santiago Bernabeu. Kandydując na to stanowisko napisał: "Ochota, by znów was zobaczyć". Więcej wątpliwości co do składu ma Xavi. Czy obok Gerarda Pique na środku obrony zagra Ronald Araujo? To najbardziej prawdopodobne. O miejsce w pomocy walczą Frankie de Jong i rewelacyjny wychowanek Gavi. W ataku Dembele ma przewagę nad Adamą. Bez względu na personalia wiadomo jak Barcelona zagra. Xavi to trenerska kopia Pepa Guardioli, jego drużyna musi kontrolować mecz z piłką przy nodze. Tabelę La Liga znajdziesz tutaj! Real nie musi o to walczyć. Jest zespołem uniwersalnym, uwielbia kontratak, Vinicius ma wtedy miejsce, by rozwinąć prędkość ponaddźwiękową. Środek pola kontrolują rutyniarze: Toni Kroos, Luka Modrić i Casemiro. Są tacy, którzy uważają ich za najlepszą pomoc w historii klubu z Santiago Bernabeu. Konkurencja jest przecież ogromna. W defensywie pewnie miejsce mają Alaba, Militao i Carvajal. Nacho zastąpi kontuzjowanego Ferlanda Mendy’ego - to druga dotkliwa strata Ancelottiego. W ostatnim czasie Real upokarzał Barcelonę raz za razem. Z pewnością Katalończycy mają tego po dziurki w nosie. Czy to jest ten dzień, gdy passa zwycięstw Królewskich w El Clasico dobiegnie końca? W debiucie Xaviego było blisko, bo po 90 minutach wynik brzmiał 2-2. W dogrywce lepszy był Real, ale media w Barcelonie doceniały dobrą i odważną grę swojej drużyny. Zespół Ancelottiego to europejska czołówka, do której klub z Katalonii znowu aspiruje. Prawdopodobne składy: REAL. Courtois - Carvajal, Alaba, Militao, Nacho - Casemiro, Modrić, Kroos - Rodrygo, Asensio, Vinicius. BARCELONA. Ter Stegen - Alves, Pique, Araujo, Jordi Alba - Pedri, Busquets, De Jong (Gavi) - Dembele, Aubameyang, Ferran Torres. Real - Barcelona. Gdzie obejrzeć online live stream? Mecz Realu z Barceloną będzie można oglądać również online live stream w internecie w pakiecie sportowym na Polsat Box Go oraz elevensports.pl, a także w aplikacjach na urządzeniach mobilnych. Tekstowa relacja "na żywo" z El Clasico na sport.interia.pl. ZOBACZ TEŻ: Gdzie i o której oglądać El Clasico Real Madryt - Barcelona Sezon rewolucji w Barcelonie. Więcej zmian niż przed poprzednią dekadę Xavi odbudował Barcelonę? Zweryfikuje to Real Madryt