Miralem Pjanic miał być już jedną nogą poza <a class="db-object" title="FC Barcelona" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-fc-barcelona,spti,3390" data-id="3390" data-type="t">Barceloną.</a> Tymczasem niespodziewanie 32-letni Bośniak zaczął dostrzegać swoją szansę na pozostanie w ekipie <a class="db-object" title="Xavi" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-xavi,sppi,33457" data-id="33457" data-type="p">Xaviego Hernandeza</a>. Pomocnik zyskał ponoć spore uznanie ze strony szkoleniowca Barcelony podczas zgrupowania "Blaugrany" w Stanach Zjednoczonych. - Bardzo mi się podobał. Ma wyjątkową wizję gry. To wspaniały zawodnik. Technicznie jest bardzo dobry - chwalił Bośniaka Xavi. Z kolei niedawno w jednym z wywiadów Pjanić przyznał, że Xavi Hernandez jako piłkarz był jego idolem. Miralem Pjanić dostanie w Barcelonie jeszcze jedną szansę? Wcześniej Barcelona zamierzała sprzedać Pjanicia bądź ponownie wypożyczyć. Teraz jednak hiszpańskie media, w tym "El Mundo Deportivo" donoszą, że może on teoretycznie zapracować sobie na jeszcze jedną szansę w Katalonii. Podobno bowiem Bośniak chciałby zgodzić się na obniżkę zarobków. A to jest do tego warunek konieczny. Czytaj także: "<a href="https://sport.interia.pl/robert-lewandowski/news-miralem-pjanic-dwa-sezony-byly-bez-sukcesow-ale-teraz-jest-l,nId,6180440">Dwa sezony bez sukcesów, ale teraz jest Lewandowski"</a>