Vinicius Junior w bieżącym sezonie miewał naprawdę liczne problemy z kibicami hiszpańskich zespołów. Fani Barcelony swego czasu w jednej z przyśpiewek życzyli mu śmierci, a ostatnio na Estadio Mestalla w Walencji nasłuchał się kolejny raz rasistowskich okrzyków, co na powrót wzbudziło wytężoną dyskusję o dyskryminacji w Primera Division. Choć wymienione wyżej przypadki bez wątpienia zasługują na potępienie, to szczególnie nieprzyjemny dla Brazylijczyka zdaje się być jeszcze jeden incydent - ze stycznia 2023 roku, kiedy to w Pucharze Króla stanęły naprzeciw siebie jedenastki Realu Madryt i lokalnego rywala "Los Blancos", Atletico. Wówczas to bowiem, niedługo przed potyczką, pseudokibice "Los Colchoneros" w pobliżu ośrodka treningowego "Królewskich" w Valdebebas wywiesili na jednym z mostów transparent "Madryt nienawidzi Realu", a obok... powiesili kukłę, która została ubrana w koszulkę Viniciusa. Hiszpańska policja ws. incydentu z "kukłą Viniciusa": Są pierwsi zatrzymani Sytuacja związana z tym makabrycznym czynem na pewien czas ucichła - rankiem 23 maja hiszpańska Policia Nacional w oficjalnym komunikacie zamieszczonym w mediach społecznościowych podała jednak, że doszło do zatrzymania czterech osób podejrzanych o całą akcję. Media z Półwyspu Iberyjskiego (m.in. "La Sexta") dodatkowo wskazują na konkretną grupę kibicowską - ultrasów z Frente Atletico. Zapewne w najbliższych tygodniach lub miesiącach służby podadzą więcej informacji na temat całego zdarzenia... Vinicius Junior jest kluczowym zawodnikiem Realu Madryt Vinicius Junior to obecnie bez wątpienia jedna z największych gwiazd madryckiego Realu - reprezentant "Canarinhos" w bieżącym sezonie zdobył dla "Los Merengues" 23 bramki i odnotował 21 asyst we wszystkich rozgrywkach. W drużynie jest od 2018 roku, a jego kontrakt w teorii wygaśnie w czerwcu 2024 r. Na ten moment nie maj jednak najmniejszych wątpliwości, że "Królewscy" będą chcieli przedłużyć umowę - i to zapewne o wiele lat.