Luis Enrique pozostaje bez zajęcia od grudnia ubiegłego roku. Rozstał się z reprezentacją Hiszpanii po nieudanym starcie w katarskim mundialu. Jego drużyna zakończyła udział w światowym czempionacie na 1/8 finału, ulegając Maroku. Niedawno 52-letni szkoleniowiec wyznał, że bardzo chętnie popracowałby w Premier League. I wszystko wskazuje na to, że z dużą determinacją próbuje osiągnąć zamierzony cel. Wiadomo, że przynajmniej dwa kluby angielskiej elity podjęły z nim rozmowy. Miał ofertę z Polski, teraz jest blisko giganta. Trener już w Anglii Luis Enrique czeka na angaż w Premier League. Zaoferował w pakiecie... Gaviego Oba zespoły mają swoje siedziby w Londynie. Jako pierwsza odezwała się Chelsea, wkrótce potem to samo uczynił Tottenham. Sęk w tym, że dotychczasowe kontakty nijak nie przekładają się na konkret, czyli na ofertę zatrudnienia. Madrycki "As" pisze otwarcie, że Luis Enrique jest mocno poirytowany takim stanem rzeczy. Liczył na to, że w roli menedżera Chelsea zadebiutuje już w dwumeczu z Realem Madryt w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Tymczasem we wtorek rozegrane zostanie spotkanie rewanżowe między tymi zespołami. Szanse "The Blues" na awans - po porażce 0-2 w pierwszej potyczce - oceniane są jako znikome. Piękny gest byłego selekcjonera. Przekazał pieniądze na cele charytatywne Niedawny szef hiszpańskiej kadry znalazł sposób, by zmobilizować szefów stołecznego klubu do bardziej konstruktywnego działania. Jak czytamy, złożył obietnicę, że w przypadku rychłego angażu na Stamford Bridge zabierze ze sobą do Anglii... Gaviego, jedną ze wschodzących gwiazd Barcelony. Czy ta sensacyjna deklaracja wystarczy, by dobić targu? To pytanie na razie pozostaje bez odpowiedzi. Chelsea rozważa kandydatury dwóch innych trenerów. To Julian Nagelsmann, zwolniony w ubiegłym miesiącu z Bayernu Monachium, oraz opiekun Sportingu Lizbona - Ruben Amorim.