Wojciech Szczęsny w FC Barcelona odbył dopiero jedną sesję treningową. Zdjęcia i materiały wideo z tego wydarzenia obiegły cały internet i odbiły się szerokim echem - przede wszystkim w Polsce, gdzie z wyjątkową uwagą śledzi się proces wdrożeniowy bramkarza. Polski bramkarz w wywiadzie dla portalu Meczyki.pl wyznał, iż nie wie, jak szybko zdoła wskoczyć na odpowiedni poziom, aby zająć miejsce w bramce w oficjalnym meczu FC Barcelona. Z wielką skromnością mówił wręcz, iż nie jest pewny, że w ogóle mu się to uda. - Będę bardzo szczęśliwy, jeśli Inaki Pena będzie bronił tak dobrze, że ja w ogóle nie będę potrzebny - oznajmił Polak. Hiszpanie ogłaszają ws. Szczęsnego i Barcelony. Na to czekano, znakomite wieści Szczęsny zaskoczył wszystkich. Debiut zbliża się wielkimi krokami Teraz Fernando Polo z katalońskiego dziennika "Mundo Deportivo" poinformował, że Wojciech Szczęsny już podczas pierwszej sesji treningowej zdołał zaskoczyć wszystkich w FC Barcelona. Jego debiut w nowej drużynie zbliża się krokami większymi, niż wcześniej zakładano. - W szatni są pozytywnie zaskoczeni formą Wojciecha Szczęsnego. Nie jest wykluczone, że już wkrótce będzie gotowy do gry - poinformował dziennikarz. W tym momencie wszyscy kibice FC Barcelona pękają z ciekawości, czy Wojciech Szczęsny okaże się lepszym bramkarzem niż kontuzjowany kapitan Marc-Andre ter Stegen, który przed urazem nie miał najlepszej passy. Transfer Polaka w trudnej sytuacji barcelonismo potraktowało jak "zbawienie" i najlepszą możliwą opcję. Teoretycznie Wojciech Szczęsny będzie mógł zadebiutować już w niedzielę 6 października - wtedy FC Barcelona gra na wyjeździe z Deportivo Alaves. Mimo wysokiej formy fizycznej jest to jednak mało prawdopodobne. Polak wciąż potrzebuje czasu, aby dobrze nauczyć się specyfiki gry drużyny prowadzonej przez Hansiego Flicka. Wszystko wskazuje na to, że Szczęsny zadebiutuje tuż po przerwie reprezentacyjnej. Niewykluczone, iż będzie to spotkanie FC Barcelona - Sevilla zaplanowane na 20 października.