W niedzielnym meczu ostatniej, 38. kolejki podopieczni Jose Antonio Camacho pokonali "Królewskich" 2:1 i wykorzystali tym samym remis Realu Betis Sevilla, który opuścił szeregi najlepszych. Zespół prowadzony zapewne ostatni raz przez Juande Ramosa zamierzał przerwać wstydliwą serię 4 kolejnych porażek. Na efekty tego postanowienia teoretycznie nie trzeba było długo czekać. W 11. minucie wynik otworzył Gonzalo Higuain, który zamienił na gola podanie Lassany Diarry. Świadoma celu, podbudowana sukcesem na Camp Nou Osasuna już 3 minuty później odrobiła straty. Jaroslav Plasil popisał się precyzyjnym uderzeniem z 25 metrów, wykorzystawszy podanie stopera Miguela Flano. Szanse Realu na uratowanie honoru byłyby zapewne większe, gdyby nie czerwona kartka dla Sergio Ramosa w 56. minucie. Obrońca "Królewskich" przekroczył przepisy w pojedynku z Walterem Pandianim. Urugwajczyk gola w tym spotkaniu nie zdobył, ale odegrał ważną rolę w końcowym rozrachunku. Już 4 minuty później jego koledzy wykorzystali grę w przewadze. Diarra sfaulował Francisco Juanfrana w okolicach 20. metra. Sam poszkodowany wymierzył sprawiedliwość za sprawą precyzyjnie wykonanego rzutu wolnego. Piłka uderzona z 20 metrów poszybowała w kierunku prawego okienka bramki gości. Na domiar złego podopieczni Ramosa doznali kolejnego osłabienia. Dwa faule w odstępie dwóch minut Klaasa Jana Huntelaara sprawiły, że cierpliwość arbitra się wyczerpała. Holenderski napastnik wzorem Sergio Ramosa udał się przedwcześnie do szatni. Pierwsze od 6 lat zwycięstwo Osasuny u siebie nad Realem zapewniło jej utrzymanie. W związku z wygraną podopiecznych Camacho Betis musiał pokonać Valladolid lub liczyć na straty punktów przez Sporting Gijon albo Getafe. Nic takiego jednak się nie stało i drużyna ta podzieliła los Numancii oraz Recreativo Huelva. ZOBACZ WYNIKI 38. KOLEJKI oraz KOŃCOWĄ TABELĘ PRIMERA DIVISION!!