Real Madryt zdążył już wykonać kilka naprawdę przykuwających uwagę ruchów dotyczących wyglądu klubowego składu w sezonie 2022/2023. "Los Blancos" jak dotychczas zasilili swoje szeregi Antonio Ruedigierem i Aurelienem Tchouamenim, z kolei Santiago Bernabeu opuścili Marcelo, Isco i Gareth Bale. Drużyna ze stolicy Hiszpanii w naturalny sposób przykuwa więc po zakończeniu rozgrywek ligowych w zasadzie tyle samo uwagi, co w trakcie piłkarskiej kampanii. Ciekawość kibiców co do Realu została ostatnio do pewnego stopnia zaspokojona - a to wszystko za sprawą wywiadu, jakiego prezes klubu, Florentino Perez, udzielił programowi "El Chiringuito". Florentino Perez: Na razie koniec transferów. Gareth Bale? Uwielbiałem go Perez w rozmowie z Josepem Pedrerolem poruszał temat kilku różnych zawodników - w tym Sergio Ramosa, który opuścił Real na rzecz PSG latem ubiegłego roku. "Zrobił to, co myślał, że musi zrobić. Sergio jest jedną z największych postaci Realu, nie wiem, czy największą, ale dla mnie to najlepszy obrońca, jakiego kiedykolwiek miał klub. Nigdy mu nie zapomnę Lizbony" - powiedział prezydent, wspominając słynną bramkę obrońcy w finale Ligi Mistrzów 2014, kiedy to "Królewscy" grali z rywalami zza miedzy, Atletico. Więcej Florentino Perez mówił jednak o bieżących sprawach zespołu. Sam przyznał, że jego zespół nie był aż nadto aktywny. "Trzy osoby przyszły, trzy odeszły. Teraz czeka nas praca w lipcu i sierpniu by zobaczyć, kto jeszcze opuści zespół" - orzekł, dodając, że jeśli Benzema będzie mieć jakieś problemy, to bez wątpienia da radę doraźnie go zastąpić. Działacz nabrał jednak wody w usta w sprawie Marco Asensio, wskazując, że o jego sprawę trzeba pytać dyrektora sportowego. Jak również zadeklarował, kolejne transfery do klubu będą możliwe dopiero wtedy, gdy skład zostanie odpowiednio odciążony. Lider madrytczyków nie omieszkał się powiedzieć kilku ciepłych słów pod adresem Garetha Bale'a, który definitywnie rozstał się z "Los Merengues". "Bale był jednym z najlepszych piłkarzy Realu, pamiętajcie o Kijowie, Walencji, Lizbonie... Jest wspaniałym zawodnikiem i uwielbiałem go. Każdy w pewnym okresie bił mu brawo" - powiedział Perez. Florentino Perez: Nad Mbappe ciążyły dwie presje: finansowa i polityczna Najbardziej istotną częścią rozmowy była - jak się zdaje - ta dotycząca Kyliana Mbappe. Prezes Realu wybrał ugodowy sposób mówienia o największym niedoszłym transferze tego lata (a przynajmniej największym niedoszłym jak dotychczas). "Nie zdradził Realu Madryt. Pokazał chęć grania tutaj i zamanifestował to. Piętnaście dni wcześniej [tj. przed podpisaniem nowej umowy z PSG - dop. red.] zmienił jednak zdanie" - uważa Florentino Perez. Jak przyznał, uważa, że nad graczem ciążyły dwie presje: finansowa i... polityczna. "To nie jest normalne, że prezydent republiki i mer Paryża do ciebie wydzwaniają. To nie może być tolerowane" - podkreślił w swojej wypowiedzi. Faktycznie, w mediach pojawiła się informacja o tym, że Emmanuel Macron bezpośrednio kontaktował się z Mbappe w sprawie jego pozostania na Parc des Princes, co zresztą gracz później oficjalnie potwierdził. Czy to jednak zaważyło na decyzji gracza? Zdania mogą być tu podzielone, bo jednak sam piłkarz na pewno nie ignorował kwestii gigantycznych pieniędzy, jakie mu zaproponowano. Real Madryt niedługo zagra z Barceloną Na razie Perez i Real mogą jednak zapomnieć o Francuzie i skupić się na przygotowaniach do sezonu. A już niebawem czeka ich... "El Clasico". Madrytczycy 24 lipca zmierzą się bowiem w towarzyskim meczu z FC Barcelona w Las Vegas. Nawet mimo luźniejszego charakteru spotkania będzie bez wątpienia na co popatrzeć.