Kontrakt Pepe z "Królewskimi" wygasa z końcem czerwca. Portugalczyk chciał przedłużyć umowę o dwa lata, ale od włodarzy Realu dostał ofertę o połowę krótszą. Nie zgodził się i dlatego postanowił opuścić Santiago Bernabeu, gdzie grał od 2007 roku. Do Realu przeszedł z FC Porto za 30 milionów euro."To jasne, że nie będę kontynuował kariery w Realu. Jeden etap się skończył. Czas rozpocząć kolejny" - powiedział Pepe na antenie radia Cadena COPE. Z "Królewskimi" osiągnął wiele sukcesów m.in. trzykrotnie wygrał Ligę Mistrzów, trzy razy zdobył mistrzostwo Hiszpanii, dwukrotnie sięgnął po Puchar Hiszpanii, Superpuchar Hiszpanii, Superpuchar Europy i klubowe mistrzostwo świata.W tym sezonie trapiły go kontuzje i dlatego wystąpił w zaledwie 18 meczach. Portugalczyk ma jednak żal do klubu i trenera Zinedine'a Zidane'a o to, że tak mało grał i nie przedłużono z nim umowy o dwa lata, jak chciał."Nie chcę nikogo winić. To co zrobił Zidane z Realem jest spektakularne, ale są rzeczy, których nie rozumiem" - podkreślił.Zidane w tym sezonie poprowadził Real do mistrzostwa Hiszpanii i triumfu w Lidze Mistrzów. "Królewscy" są pierwszym klubem w historii, który obronił najważniejsze trofeum klubowe w Europie."Nie pożegnałem się z Zidanem. Trener i władze klubu wiedzieli wcześniej niż ja, że odejdę" - zaznaczył Portugalczyk.Niedawno pojawiły się doniesienia, że zainteresowane 34-letnim zawodnikiem są dwa kluby - PSG i Inter Mediolan. Według hiszpańskich mediów, Pepe podobno dogadał się już z Francuzami. Sam zawodnik tego nie potwierdził, a nawet dodał, że ma oferty także z Anglii. RK