FC Barcelona odnotowała tego lata prawdopodobnie jedno z najbardziej spektakularnych okienek transferowych w swojej historii. Do składu "Blaugrany" dołączyła bowiem spora grupa naprawdę klasowych graczy - w tym m.in. Raphinha, Kounde czy oczywiście Robert Lewandowski. Wygląda na to, że to jednak nie koniec. Cały czas ważą się bowiem m.in. losy Marcosa Alonso, który niejako "zamieni się miejscami" z Pierre-Emerickiem Aubameyangiem, mającym zostać piłkarzem Chelsea. Jeszcze wcześniej - jak się zdaje - powinien zostać jednak ogłoszony transfer innego hiszpańskiego defensora. Jak bowiem informuje Fabrizio Romano, "Barca" ostatecznie dogadała się z Hectorem Bellerinem. Hector Bellerin wraca do Hiszpanii. Niedawno święcił triumfy z Realem Betis 27-latek był łączony z katalońską ekipą jeszcze w czasie, gdy nie było w ogóle wiadomo, czy wicemistrzowie Hiszpanii będą w stanie zarejestrować inne swoje nabytki. Początkowo był on przedstawiany jako opcja zapasowa za Cesara Azpilicuetę lub Thomasa Meuniera, ale kibice FCB raczej nie powinni narzekać, że włodarzom ich ukochanej drużyny udało się zrealizować jedynie swój "plan B". Bellerin bowiem zaliczył ostatnio naprawdę udany sezon w barwach Realu Betis, z którym zdobył nawet Puchar Króla - po zakończeniu kampanii 2021/2022 powrócił jednak do Arsenalu, gdyż w "Los Verdiblancos" przebywał tylko na wypożyczeniu. Choć "Kanonierzy" zdawali się początkowo stawiać twarde weto względem rozstania z zawodnikiem, to wygląda na to, że mocno złagodzili kurs, bo niedługo oficjalnie ma zostać ogłoszone rozwiązanie kontraktu z defensorem za porozumieniem stron. Tylko rok kontraktu Bellerina. Nietypowa umowa z Barceloną Tym samym futbolista niedługo przejdzie w Barcelonie testy medyczne i podpisze - co bardzo ciekawe - zaledwie roczny kontrakt, w którym jednak nie znajdzie się klauzula przedłużenia np. o kolejny sezon. To z pewnością mocno nietypowe rozwiązanie, ale kto wie - być może ostatecznie faktycznie zadowoli ono obie strony umowy. Dla Hectora Bellerina będzie to tak naprawdę wielki powrót do "Blaugrany" po ponad dekadzie - piłkarz jest bowiem wychowankiem tego zespołu, który na rzecz Arsenalu opuścił w 2011 roku. W swoim CV ma również krótki epizod występów dla Watfordu.