Transfer Romeu jest pochodną decyzji Sergio Busquetsa, który postanowił nie przedłużać kontraktu i 30 czerwca stał się wolnym zawodnikiem. Doświadczony Hiszpan trafił do Interu Miami, w którym spotkał się ze swoim serdecznym przyjacielem Leo Messim. Obaj rozpoczynają właśnie amerykański etap swoich karier. Wielki transfer Barcelony upadnie? Manchester City dyktuje zaporowe warunki Tymczasem w środku pola Barcelony powstała poważna wyrwa, którą włodarze koniecznie muszą załatać. Plany były mocarne - w mediach aż huczało od pogłosek o zainteresowaniu "Dumy Katalonii" Joshuą Kimmichem z Bayernu Monachium. Co więcej, według niektórych dziennikarzy Niemiec miał nawet podążyć drogą Roberta Lewandowskiego i wymusić na Bawarczykach ten transfer. Barcelona jednak będzie musiała zadowolić się najwyraźniej opcją budżetową. FC Barcelona: Oriol Romeu będzie miał konkretne zadanie Tą jest natomiast Oriol Romeu. Jego przypadek jest bardzo ciekawy. Od 2004 do 2011 roku szkolił się w akademii "Dumy Katalonii". Zdążył nawet zadebiutować w pierwszej drużynie, ale i tak odszedł do Chelsea. Zawodnikiem "The Blues" był cztery lata, ale w tym czasie wypożyczono go do Valencii i VfB Stuttgart. W końcu w 2015 roku przeszedł do Southampton. W barwach "Świętych" grał siedem lat, by w 2022 roku przenieść się do Girony. W sezonie 2020/2021, jeszcze jako zawodnik Premier League, usłyszał na swój temat wyjątkowo cenny komplement. Pep Guardiola nazwał go bowiem jednym z najlepszych pomocników w Anglii. Robert Lewandowski przyjechał na trening i się zaczęło. Nagranie to hit Takie słowa wiele znaczą. "The Athletic" wskazuje natomiast w jednej z ostatnich publikacji na kilka konkretnych cech Romeu, które mogą bardzo przydać się Barcelonie. Angielski magazyn nazywa Hiszpaną "kotwicą", dzięki której inni - bardziej utalentowani technicznie - gracze mogą błyszczeć. 31-latek będzie odpowiadał za walory fizyczne, utrzymywanie pozycji i asekurację tak obrony, jak i drugiej linii. Dziennikarz "The Athletic" Thom Harris przekonywał w swoim tekście, że Romeu będzie miał w nowym klubie jedną główną misję. Dzięki umiejętnościom Hiszpana zdobywca Ligi Mistrzów będzie miał więcej swobody i dostanie od trenera Xaviego Hernadeza pozwolenie na to, aby wydatnie wspierać ofensywę. To z kolei może wywrzeć pozytywny wpływ między innymi na Roberta Lewandowskiego. Włodarze Barcelony chcieliby, aby Romeu jak najszybciej dołączył do drużyny i pojechał z nią na tournée do Stanów Zjednoczonych. W środę klub oficjalnie poinformował o pozyskaniu zawodnika. Jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, Hiszpan faktycznie będzie wkrótce gotów do rozpoczęcia treningów z nowymi kolegami. Jakub Żelepień, Interia