Gdy w Klasykach naprzeciw siebie stawali Cristiano Ronaldo i Leo Messi, kibice na całym świecie wstrzymywali oddech. To było coś więcej niż mecz. To była manifestacja, w której tkwiło coś magicznego. Real czy Barca? CR7 czy LM10? Ta kwestia w wielu kręgach stanowiła oś rozmowy. Czasem poprzedzała nawet pytanie o imię. Próżno w tym momencie szukać w obu ekipach tak skrajnych i wielkich antagonizmów. O ile na firmamencie Estadio Santiago Bernebeu najjaśniejszą gwiazdą jest niewątpliwie Karim Benzema, o tyle w "Dumie Katalonii" za największą osobowość śmiało można uznać trenera. Xavi odmienił drużynę jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki i tchnął w nią nowego ducha. Ducha zwycięstwa. El Clasico: Real Madryt kontra FC Barcelona. Ostatni taki mecz przed transferami gigantów? Odkąd Hiszpan przejął dowodzenie w drużynie z Camp Nou, punktuje ona na poziomie Realu. Oczywiście, spora w tym zasługa nie tylko samego Xaviego, ale i zimowych wzmocnień, bo Ferran Torres, Adama Traore i Pierre-Emerick Aubameyang sporo wnieśli do zespołu... w którym opracowywany jest już plan na letnie "mercato". Jednym z marzeń Joana Laporty ma być Erling Haaland, na którego parol zagiął też Real. Podobnie jak na Kyliana Mbappe. O ile jednak przyszłość Norwega stoi pod ogromnym znakiem zapytania, w przypadku Francuza maluje się w jasnych barwach. I to dosłownie. To, że Kylian Mbappe będzie w przyszłym sezonie występował w madryckiej bieli jest niemal przesądzone. Jeśli 23-latek miał jeszcze jakieś obawy związane z przeprowadzką do stolicy Hiszpanii, prawdopodobnie stracił je kilkanaście dni temu, gdy z kolegami z PSG poległ na oczach fanów "Królewskich", którzy przywitali go jak najlepszego przyjaciela. Energia, jedność i siła drużyny - trudno jest nie ulec tak mocnym bodźcom, zwłaszcza, gdy wygwizdują cię fani twojej ekipy. Łatwo przy tym zakochać się w Santiago Bernabeu, które jest, podobnie jak niegdyś Zbigniew Boniek, "bello di notte" - piękne w nocy. W niedzielę pewnie znów się o tym przekonamy. Co do Erlinga Haalanda, dla kibiców Barcy istnieje nadzieja, a raczej jej cień, że będzie odpowiedzią ich ukochanego klubu na transfer Kyliana Mbappe do Realu. Na ten moment jednak - według medialnych doniesień - w wyścigu o usługi Norwega faworytami są Manchester City i właśnie ekipa "Królewskch". Jak informuje Cadena SER, 21-latkowi znacznie bliżej jest do słonecznej Hiszpanii. W ostatnich dniach głos w tej sprawie zabrał sam Xavi. - Mbappe i Haaland w Realu? Nic się jeszcze nie wydarzyło. Komentowanie ruchów, do których nie doszło... nie widzę w tym sensu - przyznał szkoleniowiec FC Barcelona. - W futbolu drużyna zawsze jest ważniejsza od indywidualności - dodał. W jego przypadku nie są to puste słowa. "Duma Katalonii" pod wodzą Xaviego rzeczywiście tworzy zgrany monolit. Świetnie pressuje, kapitalnie rozgrywa piłkę i potrafi zachwycać. Kroczący po mistrzowski tytuł Real Madryt jest jednak w wybitnej formie, a dodatkowo uskrzydliły go triumfy nad PSG i Mallorcą. To stawia "Los Blancos" w roli delikatnych faworytów. Lecz Klasyki - tak jak derby - rządzą się swoimi prawami. Real Madryt - FC Barcelona. Gdzie oglądać El Clasico? Początek "najważniejszego meczu w klubowej piłce" - jak nazywane jest często El Clasico - w niedzielę o 21.00. Transmisja spotkania na antenie Eleven Sports 1.