FC Barcelona zagwarantowała sobie w niedzielę mistrzostwo Hiszpanii, ogrywając w derbowym pojedynku Espanyol 4:2. Spory wkład w okazałe zwycięstwo wniósł Robert Lewandowski, który strzelił dwa gole. Po spotkaniu piłkarze "Dumy Katalonii" celebrowali triumf na murawie stadionu rywala. Chwilę radości w skandalicznych okolicznościach przerwali im jednak kibice, wbiegając na murawę. "Szokujące sceny" pod szatnią Barcelony. Wyciekły nagrania ze skandalicznego zamieszania. "Panika" Fani FC Barcelona skandowali nazwisko sędziego. Mocna deklaracja Joana Laporty Na szczęście nic nie zakłóciło fety fanów FC Barcelona, którzy - jak to mają w zwyczaju - tłumie zebrali się przy słynnej fontannie Canaletes, by wspólnie celebrować triumf podopiecznych trenera Xaviego Hernandeza. Podczas świętowania w pewnym momencie kibice "Dumy Katalonii" zaczęli skandować nazwisko swojego ulubieńca Leo Messiego, który latem może opuścić PSG i ponownie zagrać w barwach "Barcy". Filmik z tego zdarzenia obiegł media społecznościowe, a sceny, które wydarzyły się na ulicach Barcelony, robią spore wrażenie. Wielka afera po fecie z Lewandowskim. Jest oficjalny komunikat. "Chcemy przeprosić świat futbolu" Sympatycy "Blaugrany" nie musieli długo czekać na reakcję władz klubu. Pełen euforii Joan Laporta - prezes FC Barcelona - podczas fetowania tytułu mistrza Hiszpanii złożył w rozmowie z Gerardem Romero mocną deklarację w sprawie argentyńskiego gwiazdora. Tymczasem największą gwiazdą FC Barcelona pozostaje Robert Lewandowski, który zdobył swoje pierwsze mistrzostwo Hiszpanii, zostając przy tym najskuteczniejszym debiutantem w barwach "Blaugrany" w XXI wieku. Nasz reprezentant walczy teraz także o to, by zapewnić sobie koronę króla strzelców La Liga. "Mamy jeszcze cztery mecze i będę chciał coś jeszcze strzelić" - powiedział kapitan reprezentacji Polski, komentując przed kamerą stacji Eleven Sports swoją rywalizację z gwiazdą Realu Madryt - Karimem Benzemą.