Zawodnicy z Ameryki Południowej znani są z przywiązania do symboli i numerów. Raphinha, jak się okazuje, nie jest w tej kwestii wyjątkiem. Daje o tym znać po roku spędzonym na Camp Nou. Jak informuje kataloński "Sport", Brazylijczyk poprosił o zmianę numeru na koszulce. Rezygnuje z "22" i od teraz chce grać z "11" na plecach. Takie cyfry nosi na trykocie w drużynie narodowej. Barcelona wygrała wyścig gigantów. Kontrakt został już podpisany Raphinha zostaje w Barcelonie na kolejny sezon. Przejmuje numer Ferrana Torresa Podobna roszada to w ekipie Barcelony żadne novum. Wystarczy przypomnieć ubiegłoroczne lato i powitanie w klubie Roberta Lewandowskiego. Na życzenie Polaka koszulkę z numerem 9 oddał mu wówczas Memphis Depay. Tym razem - jak czytamy - z numeru gotów jest zrezygnować Ferran Torres, do tej pory grający z "11". Odda ją brazylijskiemu koledze, a sam zakładać ma "7", zwolnioną przez Ousmane'a Dembele, który przenosi się do PSG. Robert Lewandowski otwiera nowy rozdział. Złe informacje dla polskich kibiców Premierowy mecz w batalii o obronę mistrzowskiego tytułu wybrańcy Xaviego Hernandeza zagrają w najbliższą niedzielę. Ich pierwszym rywalem będzie Getafe CF, ósma drużyna poprzedniego cyklu. W sezonie 2022/23 Raphinha rozegrał dla "Blaugrany" w sumie 50 spotkań, zdobył 10 bramek i zaliczył 12 asyst.