Bułgar występował pod wodzą Van Gaala podczas swojej przygody na Camp Nou i po latach postanowił podzielić się przemyśleniami co do pracy szkoleniowca. - Może ma dużą głowę, ale nie wiem co w środku - wypalił Stoiczkow. - Chciał ze mnie zrobić pomocnika, a przecież ja przez całe życie grałem na pozycji napastnika - dodał. Były snajper Barcelony twierdzi również, że zajęcia z Holendrem nie wniosły nic dla polepszenia jego gry. - Niczego się od niego nie nauczyłem, i mam nadzieję, że nigdy więcej nie będę miał z nim nic do czynienia - oświadczył. Stoiczkow odniósł się również do swoich planów trenerskich. - Prowadzić kiedyś Barcelonę, to marzenie każdego jej gracza. To najlepsza drużyna na świecie - stwierdził były trener Celty Vigo.- Ten sezon będzie dla niej jeszcze wspanialszy, mimo wysokiego poziomu w Primera Division. Wiem jednak, że Barca zdobędzie tytuł, bo zasługuje na to jak nikt inny - dodał. Podczas swojego pobytu w Barcelonie, Stoiczkow zagrał w jej barwach ponad 150 meczów i był jednym z czołowych piłkarzy znakomitej drużyny Johana Cruyffa, która czterokrotnie z rzędu wygrywała mistrzostwo Hiszpanii (1991-1994).