Na siedem kolejek przed końcem rozgrywek w Hiszpanii FC Barcelona ma 11 punktów przewagi nad Realem Madryt i wiele wskazuje na to, że "Duma Katalonii" sięgnie po upragnione mistrzostwo. Podopieczni Xaviego w środowy wieczór stanęli przed szansą powiększenia przewagi nad odwiecznym rywalem, który na inaugurację 31. kolejki przegrał na wyjeździe z Gironą. Ekipa ze Spotify Comp Nou nie wykorzystała jednak potknięcia Realu i również przegrała. "Duma Katalonii" już w 19. minucie starcia z Rayo Vallecano straciła bramkę po trafieniu Alvaro Garcii, a po zmianie stron prowadzenie gospodarzy podwyższył Fran Garcia. Honorowego gola dla Barcelony zdobył w końcówce spotkania Robert Lewandowski, który tym samym przełamał strzelecką niemoc i po 467 minutach bez bramki w końcu wpisał się na listę strzelców. Robert Lewandowski doceniony, ale FC Barcelona nie ma się z czego cieszyć Po meczu hiszpańskie media wzięły pod lupę grę Barcelony, zwracając uwagę na przełamanie Lewandowskiego. Według "Mundo Deportivo" Polak był wyróżniającą się postacią w ekipie ze stolicy Katalonii, z kolei "Sport" pochwalił 34-latka za częste cofanie się do rozegrania i trafienie w końcówce meczu. Lewandowski jednak i tak nie ma powodów do zadowolenia, ponieważ jego zespół nie pokazał się z dobrej strony. To z kolei budzi wątpliwości, czy Barcelona w kolejnych meczach będzie w stanie regularnie punktować. Jak donosi "Relevo", obawa o następne spotkania udzieliła się piłkarzom, którzy w szatni mieli powtarzać jedną kwestię. "Z taką intensywnością nikogo nie pokonamy" - mieli mówić podopieczni Xaviego. Tak Hiszpanie podsumowali Lewandowskiego po porażce. To zaboli Polaka Dlaczego FC Barcelona przegrała z Rayo? Z analizy "Relevo" wynika, że na porażkę z Rayo złożyło się kilka czynników. "Z jednej strony porażka Realu Madryt w Gironie spowodowała, że lider był w Vallecas nadmiernie rozluźniony" - czytamy. Jako drugi powód wskazano brak rytmu meczowego u Pedriego i Frenkiego de Jonga, którzy wrócili do gry po kontuzjach. Hiszpańscy dziennikarze zwrócili również uwagę na brak błysku piłkarzy ofensywnych oraz słaby występ Julesa Kounde, co potwierdza, że "Duma Katalonii" potrzebuje wzmocnienia na prawej obronie. "Patrząc w przyszłość na sobotnie starcie, oczekuje się, że Xavi wstrząśnie wyjściową jedenastką" - przewiduje Releveo, nawiązując do sobotniego meczu z Realem Betis. Głośno o Lewandowskim po wpadce Barcelony. Polak został wskazany palcem