Przy wyborze najlepszego piłkarza, bramkarza i trenera roku na gali FIFA The Best absolutnym priorytetem były mistrzostwa świata w Katarze. Tam najlepsi byli Argentyńczycy. Całkowicie przyćmiło to zeszłorocznych laureatów Champions League i zdobywców tytułu mistrza Hiszpanii, czyli Real Madryt. Carlo Ancelotti musiał obejść się smakiem i nie otrzymał żadnej nagrody na gali. Karim Benzema i Thibaut Courtois musieli zadowolić się włączeniem do najlepszej jedenastki roku. Ich kolega z drużyny, Toni Kroos, wraz ze swoim bratem udzielili wywiadu dziennikowi "Marca", w którym nie zostawiają suchej nitki na wynikach plebiscytu. Chodziło głównie o wybór najlepszego bramkarza roku, gdzie padło na Emiliano Martineza. Zdaniem braci Kroos, ten wybór był absolutnie niesprawiedliwy. Bracia Kroos stawiają Real Madryt ponad plebiscytem FIFA - Dla mnie to był żart. Jedyne trofeum, jakie wygrał, to mistrzostwo świata. Ja nawet nie uważam, że zagrał tam dobrze. Miał może dwie udane interwencje, głównie w finale, ale nigdy nie miałem przekonania, że był najlepszy. Cała gala była dla mnie żartem - grzmi Felix Kroos. - Właśnie dlatego nie było tam Realu Madryt - dodał Toni Kroos. Skandal po gali FIFA. Gwiazda Realu ofiarą rasistowskich komentarzy Toni Kroos w obecnym sezonie rozegrał 32 mecze we wszystkich rozgrywkach w barwach Realu Madryt. Zdobył w nich 2 gole i zanotował 4 asysty. Jego kontrakt z Realem Madryt obowiązuje do końca czerwca 2023 roku.