Busquets i Alba rozegrali ostatnie mecze na domowym stadionie "Dumy Katalonii". obaj są historią tego klubu. Pierwszy zdobył z nim 32 trofea, a drugi 18. Obaj zawodnicy opuszczali murawę w trakcie drugiej połowy, żeby widzowie mogli ich pożegnać owacją na stojąco. Alba nie mógł w tym czasie powtrzymać łez. - Jestem dumny, że zakładałem tę koszulkę przez 18 lat - powiedział lewy obrońca, który najpierw był w młodzieżowych zespołach Barcelony, by wrócić tutaj przed 11 laty, kiedy drużynę prowadził zmarły Tito Vilanova. Niesamowite sceny na Camp Nou. "Lewy" poruszony, kibice nie mogli powstrzymać łez - Dzisiaj, zawodowo, był najlepszy dzień w moim życiu. Chciałbym wspomnieć bardzo wyjątkową osobę, Tito Vilanovę, który podpisał ze mną umowę w 2012 roku - powiedział Alba w specjalnej dedykacji. La Liga. Koniec epoki w Barcelonie - Odkąd byłem mały, marzyłem o rozegraniu meczu na tym stadionie, z którym się chwilowo żegnamy. Jesteśmy już najlepszym klubem na świecie, z najlepszymi zawodnikami, a teraz będziemy mieć stadion na tym poziomie - dodał Busquets. Remont Camp Nou spowoduje, że "Duma Katalonii" będzie grać na Stadionie Olimpijskim prawdopodobnie do listopada 2024 roku. - Przykro żegnać kolegów, którzy byli tak ważni w mojej karierze. To smutny dzień, ponieważ żegnamy się także ze stadionem. Camp Nou jest naszym domem - stwierdził Marc-Andre ter Stegen. Niemiecki bramkarz w spotkaniu z Mallorcą, wygranym 3-0, po raz 26. w tym sezonie zachował czyste konto, czym wyrównał osiągnięcie Francisco Liano z Deportivo La Coruna z rozgrywek 1993/94. Ostatni mecz w tym sezonie Barcelona, która została już mistrzem Hiszpanii, zagra 4 czerwca na wyjeździe z Celtą Vigo. Hiszpanie pieją z zachwytu nad Robertem Lewandowskim. "Geniusz"