Był taki moment, kiedy zdawało się, że przygoda Leo Messiego z Paris Saint-Germain może potrwać dłużej niż do końca obecnego kontraktu - a więc dłużej niż dwa lata. Argentyńczyk zdołał się bowiem odnaleźć w szeregach "Les Parisiens" i razem z Neymarem i Kylianem Mbappe stworzył tercet, z którym nie mógł równać się absolutnie nikt w Ligue 1. Negocjacje na temat prolongaty umowy od początku jednak szły opornie - a teraz wydaje się wręcz niemożliwe, by Messi zmienił zdanie i chciał dłużej pozostać na Parc des Princes. Włodarze PSG mają od niego wymagać pewnej obniżki pensji, kibice zaczęli go wygwizdywać - atmosfera, krótko mówiąc, zrobiła się nieciekawa... Oferta z Al-Hilal odrzucona! Duet Messi - Lewandowski coraz bliżej? Nie dziwi więc, że wzmogły się spekulacje na temat tego, gdzie "La Pulga" mógłby niebawem odejść - w doniesieniach prasowych przewijała się m.in. przeprowadzka do Stanów Zjednoczonych i gra w tamtejszej MLS, powrót do ojczyzny i związanie się z dawnym klubem, Newell's Old Boys czy w końcu... pójście w ślady Cristiano Ronaldo i przenosiny do Arabii Saudyjskiej. Oferta z tego bliskowschodniego kraju - i to imponująca - faktycznie się pojawiła. Saudyjski Al-Hilal miał zaproponować kapitanowi "Albicelestes" aż 400 mln euro rocznie, co byłoby podwojeniem zarobków "CR7" w Al-Nassr. Messi jednak... miał praktycznie od razu odmówić, o czym poinformował dziennikarz TyC Sports, German Garcia Grova: Dla tego zawodnika cel bowiem jest jasny - a jest nim dalsza gra w Europie. To zaś sprawia, że zdają się zdecydowanie wzrastać szansę na to, iż Leo Messi... powróci do FC Barcelona. Tam zaś mógłby stworzyć gwiazdorski duet z Robertem Lewandowskim, a cała ta operacja byłaby z pewnością jedną z najbardziej emocjonujących w dziejach piłki nożnej. Leo Messi w FC Barcelona, ale... w zupełnie nowej roli? Co ciekawe, zdaniem hiszpańskich mediów, gracz z Ameryki Południowej miałby zostać cofnięty przez Xaviego Hernandeza na stałe typowo do linii pomocy. 35-latek już wielokrotnie w swojej karierze pokazywał, że praca w środkowej strefie nie sprawia mu wielkich problemów, więc mogłoby się to okazać całkiem sensownym rozwiązaniem, zwłaszcza, że "szpica" i obie flanki są już mocno obsadzone. Na razie przed mistrzem świata jeszcze ostatnie tygodnie bieżącego sezonu w barwach PSG - a "Les Parisiens" zmierzają pewnie po kolejne mistrzostwo Francji. Czy będzie to piękny triumf - ale już na pożegnanie z klubem? Niewykluczone.