Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że to będzie niezwykle udany tydzień dla FC Barcelony. Okazałe zwycięstwo z Realem Betis w ramach hiszpańskiej La Liga znacząco rozpędziło podopiecznych Xaviego, którzy poszli za ciosem i równie mocną formę zademonstrowali w Lidze Mistrzów. W inaugurującym spotkaniu <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/liga-mistrzow/news-hiszpanskie-media-pieja-z-zachwytu-nad-barcelona-mowia-o-fin,nId,7035594">zdemolowali debiutujący Royal Antwerp aż 5:0, demonstrując swoją dobrą formę</a>. Dobry nastrój bez wątpienia udzielił się sympatykom Blaugrany, którzy w ostatnich latach nie mieli zbyt wielu powodów do świętowania. Dwie ostatnie edycje elitarnej Ligi Mistrzów kończyli na etapie fazy grupowej, zostając daleko w tyle za piłkarskimi potentatami. Biorąc pod uwagę ostatnią formę, a także kształt obecnej kadry, FC Barcelona może być jednym z głównych faworytów do zwycięstwa w Champions League. Jednak życie nie jest aż tak kolorowe, jak może się wydawać. Sielanka w stolicy Katalonii skończyła się wraz z nadejściem niepokojących wieści zza oceanu. W meczu swojego <a class="db-object" title="Athletico-PR" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-athletico-pr,spti,9350" data-id="9350" data-type="t">Athletico Paranaense</a> kontuzji doznał głośny nabytek "Dumy Katalonii", <a class="db-object" title="Vitor Roque" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-vitor-roque,sppi,982704" data-id="982704" data-type="p">Vitor Roque</a>. Utalentowany napastnik opuścił boisko na noszach, wprawiając tysiące fanów w "wyczekiwania". "Następca" Lewandowskiego opuścił boisko na noszach. Kibice FC Barcelony wstrzymali oddech Popularny "Tigrinho" już na samym początku spotkania został brutalnie sfaulowany przez kolumbijskiego defensora Nico Hernandeza, który w bezpardonowy sposób pokazał swojemu rywalowi, "kto rządzi" w linii defensywnej swojego zespołu. Niestety, ale bezmyślne wejście zakończyło grę młodego Brazylijczyka. Tuż przed przerwą piłkarz udał się do szatni, odczuwając ogromny ból z każdym krokiem. Świadczy o tym fakt, że nie mógł postawić stopy na ziemi. Boisko opuścił przy pomocy specjalistycznych kul. <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/liga-mistrzow/news-to-oni-zachwycili-w-meczach-ligi-mistrzow-plejada-gwiazd-jes,nId,7039088">To oni zachwycili w meczach Ligi Mistrzów. Plejada gwiazd, jest jeden Polak</a> Kataloński "Sport" poinformował, że nowy nabytek <a class="db-object" title="FC Barcelona" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-fc-barcelona,spti,3390" data-id="3390" data-type="t">Barcelony</a> już w piątek 22 września przejdzie specjalistyczne badania, które jasno zdiagnozują, czy kibice mają się czego obawiać, czy też mogą odetchnąć z wielką ulgą. Warto podkreślić, że utalentowany Brazylijczyk zasili szeregi "Dumy Katalonii" w styczniu przyszłego roku. Jego zakontraktowanie za 30 milionów euro i wiele zmiennych rozbudziło apetyty kibiców, którzy widzą w nim naturalnego następcę <a class="db-object" title="Robert Lewandowski" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-robert-lewandowski,sppi,2157" data-id="2157" data-type="p">Roberta Lewandowskiego</a>. <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/liga-mistrzow/news-polski-bramkarz-popelnil-koszmarny-blad-kibice-wpadli-w-szal,nId,7041240">Polski bramkarz popełnił koszmarny błąd. Kibice wpadli w szał, grożą śmiercią jemu i jego narzeczonej. </a> Kapitan reprezentacji Polski w ostatnim czasie prezentuje bardzo wysoką formę, stanowiąc o sile swojego klubu. 35-latek trafił w trzech ostatnich meczach w La Liga, a także zanotował przekonujący występ w Lidze Mistrzów. <a href="https://sport.interia.pl/robert-lewandowski/news-robert-lewandowski-przeszedl-do-historii-nie-zrobil-tego-nik,nId,7035589">"Lewy" w starciu z Royal Antwerp wpisał na swoje konto jedno trafienie, a także popisał się dwiema asystami. </a>