Partner merytoryczny: Eleven Sports

Największy problem Lewandowskiego przed "El Clasico". To się musi nareszcie skończyć

Robert Lewandowski w trakcie swojej kariery bez dwóch zdań pokazał, że potrafi strzelać gole Realowi Madryt - każdy polski kibic pamięta przecież doskonale, jak trafiał on czterokrotnie w starciu z "Królewskimi" w Lidze Mistrzów. To było jednak ponad dekadę temu, a "Lewy" był wówczas jeszcze graczem Borussii Dortmund - 26 października napastnik tymczasem rozegra kolejne spotkanie przeciwko "Los Blancos" reprezentując barwy FC Barcelona i trzeba przyznać, że istnieje tu pewien gorączkowy problem dotyczący skuteczności, który należałoby z perspektywy "Blaugrany" rozwiązać jak najszybciej.

Robert Lewandowski, FC Barcelona
Robert Lewandowski, FC Barcelona/Jose Breton/NurPhoto/AFP

Robert Lewandowski po raz pierwszy w swojej karierze zagrał przeciwko Realowi Madryt w starciu o stawkę niemalże dokładnie 12 lat temu - 24 października 2012 roku jego ówczesny klub, Borussia Dortmund, zmierzył się z "Królewskimi" w rozgrywkach grupowych Ligi Mistrzów i ten swoisty "debiut" wypadł dla Polaka więcej niż dobrze.

Borussia wygrała tamten mecz przeciwko "Los Blancos" (w których składzie byli m.in. Ronaldo, Benzema, Di Maria, Oezil, Ramos i Casillas) 2:1, a jedno z trafień zaliczył właśnie "Lewy". Prawdziwy show napastnik dał jednak dopiero po kilku miesiącach.

BVB i Real spotkały się w tamtej edycji ponownie w półfinałach i to właśnie wtedy nastąpiło starcie, po którym Lewandowski był na ustach całego piłkarskiego "Starego Kontynentu". Strzelił on wówczas aż cztery gole i choć później w rewanżu zespół prowadzony wtedy przez Jose Mourinho próbował nadganiać stratę, to okazało się to zadaniem nie do wykonania.

W następnych latach akcenty stawiane przez kapitana "Biało-Czerwonych" nie były już aż tak mocne - w czterech spotkaniach o stawkę przeciwko RM, które rozegrał on w latach 2014-2018, zarówno dla Borussii, jak i później dla Bayernu Monachium, "Lewy" zdobył łącznie jedną bramkę. Potem nastąpiła długa przerwa, nim po raz kolejny stanął on w jakichkolwiek ważniejszych rozgrywkach naprzeciw "Los Merengues". Aż nastąpił przełom.

FC Porto - TSG 1899 Hoffenheim. Skrót meczu. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

"El Clasico" chlebem powszednim. Tak Lewandowski prezentuje się w Barcelonie przeciwko Realowi

Latem 2022 roku, po miesiącach wielkich spekulacji, "RL9" dołączył do FC Barcelona, a to oznaczało, że z Realem "będzie się widywał" wręcz regularnie. Nawet swój debiut w barwach "Blaugrany" zaliczył w ramach "El Clasico", lecz mowa tu jedynie o rozgrywanym w USA sparingu. Od tamtego czasu bilans jego gier w "Klasykach" (w spotkaniach "o coś") wygląda następująco:

  • październik 2022, La Liga: Real Madryt - FC Barcelona 3:1 - brak gola, jedna asysta
  • styczeń 2023, Superpuchar Hiszpanii: Real Madryt - FC Barcelona 1:3 - jeden gol, jedna asysta
  • marzec 2023, La Liga: FC Barcelona - Real Madryt 2:1 - brak gola 
  • kwiecień 2023, Copa del Rey: FC Barcelona - Real Madryt 0:4 - brak gola
  • październik 2023, La Liga: FC Barcelona - Real Madryt 1:2 - brak gola
  • styczeń 2023, Superpuchar Hiszpanii: Real Madryt - FC Barcelona 4:1 - jeden gol
  • kwiecień 2024, La Liga: Real Madryt - FC Barcelona 3:2 - brak gola

Wnioski zdają się być tu dosyć jasne...

Nie licząc Superpucharu Hiszpanii, Robert Lewandowski ma mocny problem ze skutecznością w "Los Clasicos" i w starciach z największymi rywalami "Dumy Katalonii" pod względem czysto strzeleckim niknie. Jest jednak pewna rzecz, która odróżnia poprzednie piłkarskie batalie między ekipami z Barcelony i Madrytu w Primera Division od tej, która właśnie się zbliża.

Robert Lewandowski przed unikalną szansą. W tym "El Clasico" przełamie złą passę?

Jeśli zerkniemy wyłącznie na ligowe "Klasyki" z udziałem Polaka, to ten w dotychczasowych trzech przypadkach z czterech zaliczał swoiste "dołki" tuż przed tymi prestiżowymi starciami. Były to dla niego albo okresy posuchy w kwestii bramek, albo czas leczenia kontuzji, albo obie te kwestie się wzajemnie przeplatały. Wyjątkiem był październik 2022, kiedy to tuż przed hiszpańskim hitem strzelił on w Lidze Mistrzów dwa gole Interowi Mediolan.

Teraz jednak sytuacja jawi się zgoła inaczej. Robert Lewandowski w ciągu nieco ponad miesiąca - licząc od 22 września - zagrał dla "Barcy" w siedmiu meczach i w sześciu z nich... pokonywał bramkarza co najmniej raz, a w większości przypadków wręcz notował dublety i hat-tricka. Wyjątkiem było tu starcie z Osasuną, jedyne, jakie przegrała w tym czasie FCB.

Czy tym razem Robertowi Lewandowskiemu uda się w końcu dokonać przełomu i odnotuje w La Lidze gola przeciwko "Królewskim"? Pierwszy gwizdek hitowego starcia wybrzmi 26 października o godz. 21.00. Transmisja telewizyjna w Eleven Sports 1, zapraszamy również do śledzenia zmagań w relacji tekstowej wraz z Interią Sport:

Robert Lewandowski - FC Barcelona/PAU BARRENA /AFP
Robert Lewandowski, FC Barcelona/FAYEZ NURELDINE/AFP
Robert Lewandowski, FC Barcelona/Urbanandsport/NurPhoto /AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem