Pożegnanie z <a class="db-object" title="Bayern Monachium" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-bayern-monachium,spti,3374" data-id="3374" data-type="t">Bayernem</a> nastąpiło po ośmiu latach okraszonych wieloma sukcesami. Kapitan reprezentacji Polski przez ten czas ośmiokrotnie triumfował z Bawarczykami w Bundeslidze i czterokrotnie w Pucharze Niemiec. Sięgnął również po upragnioną Ligę Mistrzów. Po tych owocnych latach, Lewandowski trafił do <a class="db-object" title="FC Barcelona" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-fc-barcelona,spti,3390" data-id="3390" data-type="t">FC Barcelony</a> i od razu dobrze wkomponował się w zespół "Dumy Katalonii" zdobywając 18. bramek w 20. spotkaniach we wszystkich rozgrywkach. Najsłabsze liczby "Lewego" od lat Okazuje się jednak, że w skali całego roku, liczby "Lewego" są najgorsze od lat. We wszystkich rozgrywkach w 2022 roku wystąpił on 51. razy, zdobywając 42. gole - 20 dla Bayernu, 18 dla Barcelony i 4 dla reprezentacji Polski. Do tego dołożył również 10 asyst. To doskonały wynik, a jednak... najsłabszy od lat. Gorsze liczby zanotował on ostatni raz w 2014 roku, kiedy ustrzelił 27 bramek. Dla porównania, w roku 2021, trafiał do siatki 69. razy.