W maju Dani Alves skończy 39 lat. To oczywiste, że jego powrót na Camp Nou jest rozwiązaniem na krótką metę. Brazylijczyk zagrał wczoraj w Rijadzie pierwszy raz przeciw Boca Juniors w Pucharze Maradony (1-1). Weteran wyszedł na boisko otoczony młodzieżą z La Masia. Za mecz w Arabii Saudyjskiej klub z Katalonii otrzymał 2 mln euro. Barca przegrała po serii rzutów karnych. Barcelona. Marzenie o Erlingu Haalandzie Dzień wcześniej prezes Joan Laporta pojechał z kontuzjowanym Pedrim do Turynu, gdzie młodzian sprowadzony przed ponad rokiem z Las Palmas odebrał przyznawaną przez "Tuttosport" nagrodę "Golden Boy" dla najlepszego piłkarza do lat 21. We Włoszech prezes Barcelony spotkał się z agentem Mino Raiolą, by omówić transfer Erlinga Haalanda z Borussii Dortmund. Dla zadłużonego klubu z Camp Nou to byłoby ogromne przedsięwzięcie. Laporta uważa, że Norweg to idealny lider dla nowej drużyny. W tej edycji Ligi Mistrzów zagrał tylko trzy mecze, ale zdobył w nich trzy gole. Cała Barcelona w fazie grupowej uciułała dwa i wiosną zagra w Lidze Europy. Zespół potrzebuje środkowego napastnika, tyle, że o Norwega stara się wiele klubów będących w znacznie lepszej sytuacji ekonomicznej niż Barcelona. Kryzys na Camp Nou jest głęboki. Zespół pierwszy raz od 21 lat przepadł w fazie grupowej Ligi Mistrzów. W tabeli La Liga Barcelona jest ósma mając 18 pkt straty do Realu Madryt. Nikt już nie mówi o wyścigu o tytuł, ale o czołową czwórkę, co zapewni klubowi prawo gry w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie. Czwarte w tabeli Atletico wyprzedza Barcelonę o 5 pkt. <a href="https://sport.interia.pl/top-5-liga-mistrzow?utm_source=lmteksty&utm_medium=lmteksty&utm_campaign=lmteksty" target="_blank">Zobacz TOP 5 bramek i interwencji z Ligi Mistrzów - sprawdź teraz!</a> W miniony weekend Barcelona zremisowała z Osasuną 2-2. Oba gole zdobyli młodzi wychowankowie: 19-letni pomocnik Nico Gonzalez i skrzydłowy Abde Ezzalzouli, który 20 lat kończy za dwa dni. Ten drugi był najlepszy na boisku. W podstawowym składzie zagrali też inni byli gracze rezerw: Gavi i Ronald Araujo. Barcelona dwa razy obejmowała prowadzenie i za każdym razem je traciła. Z ławki do gry weszli też Ferran Jutlga i Oscar Mingueza. Ten pierwszy zdobył wczoraj gola w meczu z Boca Juniors. Xavi dał szansę gry też innym wychowankom. Barcelona. Ansu Fati i Pedri wracają w styczniu Cały czas kontuzjowani są dwaj kluczowi młodzi piłkarze Barcelony. Obaj mają wrócić do gry w styczniu. Ansu Fati i Pedri to już kandydaci na gwiazdy, tyle, że zbyt mocno eksploatowane. 19-letni Fati dostał koszulkę z numerem 10 po Leo Messim. W zeszłym sezonie leczył kontuzję osiem miesięcy. Jesienią wrócił do gry, ale przytrafiły się kolejne urazy. Kiedy kontuzjowani wrócą, Xavi będzie mógł przebudowywać zespół. Co najmniej ośmiu młodych graczy Barcelony nadaje się już do podstawowej jedenastki: Pedri, Ansu Fati, Abde, Nico Gonzalez, Ronald Araujo, Oscar Mingueza, Gavi, Eric Garcia. Trener Barcelony zdaje sobie sprawę ze skali ich możliwości, ale wie, że młodzież potrzebuje doświadczonych liderów. Inaczej o sukces będzie trudno. Zespół z Katalonii nie może myśleć o dalszej przyszłości, musi zacząć wygrywać już. Bez zwycięstw nie da się przezwyciężyć kryzysu ekonomicznego. <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-hiszpania-primera-division-regular-season,cid,868">Wyniki, tabelę i terminarz La Liga znajdziesz tutaj!</a>Jest w klubie wielu graczy doświadczonych: Sergio Busquets, Gerard Pique, Jordi Alba, Frankie de Jong, Memphis Depay, Philippe Coutinho, Clement Lenglet, Samuel Umtiti. Wszyscy zawodzą w mniejszym lub większym stopniu. Ousmane Dembele to z kolei wielka, transferowa pomyłka Barcy: w 2017 roku kosztował 140 mln euro, na Camp Nou głównie leczył urazy, a latem odejdzie za darmo. Ma już upatrzony klub w Anglii, który zapłaci mu wyższą pensję niż Katalończycy. W tej sytuacji Xavi jest skazany na młodzież. Symboliczny był fakt, że gdy przybył do Barcelony, tego samego dnia poszedł na mecz rezerw. Pierwsza drużyna grała z Celtą w Vigo. Nowy trener wolał obejrzeć młodzież wychowaną w klubie. Czy chłopcy z Barcelony udźwigną odpowiedzialność za drużynę? Na ile pomoże im w tym Alves, wieczny optymista i dobry duch zespołu? Gorzej niż jest, już być nie może. Barca musi odbić się od dna lub na nim osiąść. Dariusz Wołowski ZOBACZ TEŻ:<a href="https://sport.interia.pl/primera-division/news-prezesowi-fc-barcelona-puscily-nerwy-zwyzywal-kibica,nId,5704668">Joan Laporta zwyzywał kibica</a><a href="https://sport.interia.pl/primera-division/news-barcelona-dwa-razy-stracila-prowadzenie-i-gerarda-pique,nId,5702982">Barcelona dwa razy straciła prowadzenie z Osasuną</a><a href="https://sport.interia.pl/primera-division/news-wielki-skandal-w-fc-barcelona-trener-mial-molestowac-nieletn,nId,5701179">Skandal w Barcelonie. Trener molestował dzieci</a>